Ludobójstwo? Jakie ludobójstwo!? Michnik zatroskany o spokój Ukraińców gromi uchwałę ws. Wołynia: "To splunięcie w twarz ukraińskiej demokracji"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube/TVP/wPolityce.pl
fot. YouTube/TVP/wPolityce.pl

Zdaje się, że do Adama Michnika nie doszły jeszcze informacje, że to Andrzej Duda był jedynym prezydentem z zachodnich krajów, który uczestniczył w obchodach 25 lecia ukraińskiej niepodległości. Argumentów za tym, że Michnik się myli… tzn. kłamie, jest wiele. Chociażby setki tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli spokojną przystań w Polsce, czy choćby krytykowany z różnych stron pro-ukraiński skręt rządu PiS. To, że gromy słane są na znienawidzoną przez środowisko „GW” partię rządzącą dziwić nie może. Obrywa się jednak i Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej.

Zadziwia natomiast tchórzliwy oportunizm polityków PO i Nowoczesnej, którzy deklarują się jako obrońcy demokracji i zwolennicy polityki proeuropejskiej. Ich podniesione ręce za tą idiotyczną deklaracją ze słowem „ludobójstwo” zostaną zapamiętane na Ukrainie, a mam nadzieję, że nie tylko tam

—pisze Michnik.

Próbuje on bronić Szuchewycza pisząc, że jest to „głos ukraińskiego patrioty - nacjonalisty, który poczuł się zraniony w swoich najświętszych uczuciach. Zdaje się, że Michnik zapomniał o tych, którzy szczęśliwie rzeź Wołyńską przeżyli. Zapomniał o nich i ich „zranieniach w najświętszych uczuciach”.

Na szczęście „przebudzone upiory polskie, które przebudziły upiory ukraińskie” deklaruje pokonać naczelny „GW”.

Ale to przecież nie jest koniec historii polskiej i ukraińskiej. Są wśród nas tacy, którzy obalają mur berliński, i tacy - niemądrzy czy tchórzliwi - którzy budują mur antyukraiński. Ale my - demokraci polscy i ukraińscy - uparcie będziemy budować mosty porozumienia i pojednania. Wbrew nienawiści i głupocie

—pisze.

Reasumując. Michnik zdaje się mówić: broń Boże, nie mówmy nic o żadnym ludobójstwie na Wołyniu. Nie doprowadzajmy Ukraińców do smutku. Prawda i szacunek dla ofiar wydarzeń wołyńskich nie są droższe niż spokojne sumienie naszych wschodnich sąsiadów.

Ależ pan się myli, panie Michnik.

kk/Gazeta Wyborcza.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych