Publicysta Piotr Semka ze wzruszeniem wspomina osobę Anny Kurskiej. Był przyjacielem jej rodziny, człowiekiem, który przy wspólnym stole rozmawiał z Anną Kurską o Polsce.
Zmarła osoba, która uczyła nas patriotyzmu. Wielka miłośniczka i orędowniczka kresów wschodnich osoba niezwykle ciepła i życzliwa dla wszystkich osób potrzebujących pomocy. Sama pochodziła z kresów i personifikowała kresowość z jej najlepszymi cechami. Była córką kresowiaka Tadeusza Modzelewskiego, właściciela majątku na terenie Ukrainy oraz Teodory z Niemirowskich.
– mówi portalowi wPolityce.pl Piotr Semka.
Publicysta przypomina, że kresowe pochodzenie i bycie córką właściciela ziemskiego stanowiło po wojnie nie lada problem, a także mogło być źródłem zagrożenia ze strony totalitarnego państwa.
Pamiętam, gdy opowiadała mi, jak tuż po wojnie, z portfela wypadło jej zdjęcie ojca na koniu. Jeden z ZMP-owców wykrzyknął wtedy: O! córka „pana”. Zmarła w miejscu dla niej symbolicznym, bo w trakcie urlopu w Ustrzykach Górnych, czyli na pograniczu polskich kresów.
– wspomina publicysta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Zmarła Anna Maria Kurska. Była senator PiS i matka prezesa TVP. Wieczny odpoczynek racz dać jej Panie…
Jednak Anna Kurska była tez politykiem z krwi i kości. Jej przygoda z życiem publicznym zaczęła się na dobre w czasie pierwszej Solidarności. Wtedy tez wykazała się odwagą tworząc organizację związkową w wyjątkowo trudnym środowisku - środowisku sędziowskim.
W czasie „karnawału Solidarności” założyła sędziowską „Solidarność”. Weszła w skład Zarządu Regionu związku. Pisała pisma procesowe opozycjonistom, pomagała w kwestiach prawnych, ale także życiowych. Każdy mógł liczyć na jej szczerą pomoc i zaangażowanie. Właśnie w „Solidarności” walczyła o to, by osoba Anny Walentynowicz nie była marginalizowana przez Lecha Wałęsę. Wtedy też poznała Lecha Kaczyńskiego, z którym przez wiele lat współpracowała.
– przypomina publicysta ” DoRzeczy”.
Zamiłowanie do kresów wschodnich, już w wolnej Polsce, Anna Kurska przełożyła na konkretne działania, mające na celu wspomożenie Polaków, którzy pozostali na wschodzie.
Jako senator RP walczyła o Polonię na wschodzie, żyła jej problemami i była wielką znawczynią problematyki wschodniej.
– potwierdza Piotr Semka.
A jak radziła sobie z faktem, że jej synowie stanęli po dwóch stronach polskiej, politycznej barykady? Jacek Kurski związał się bowiem z prawicą, za to Jarosław Kurski tworzył Gazetę Wyborczą i od wielu lat nie ustaje w krytyce Prawa i Sprawiedliwości? Znów okazało się, że ciepło i wyrozumiałość Anny Kurskiej potrafiła przełamać i te bariery.
Nauczyła synów miłości do ojczyzny. Obaj bardzo ją kochali. Przy wspólnym stole gasły wszelkie waśnie i kłótnie polityczne. Sam siedziałem przy tym stole, jako przyjaciel rodziny i domu. Czuliśmy wspólnotę - podobnie jak wtedy w stanie wojennym.
— Piotr Semka nie ma wątpliwości.
Śmierć Anny Kurskiej to cios nie tylko dla jej najbliższych. To strata dla całej ojczyzny.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/305973-piotr-semka-rozmowie-z-wpolitycepl-wspomina-anne-kurska-uczyla-nas-wszystkich-patriotyzmu