Czarzasty bez pardonu o aferze reprywatyzacyjnej: "Dawno nie było takiego złodziejstwa, niekompetencji oraz ukrywania tak wielu świństw"

fot. Fratria
fot. Fratria

Polityk Sojuszu apelował też, by prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i urzędnicy miejscy jak najszybciej uzupełnili Białą Księgę Reprywatyzacyjną, „aby oprócz adresów działek znajdowały się tam również dane osób, które te działki odzyskały z informacją czy są to właściciele bądź ich spadkobiercy, czy też są to handlarze roszczeń bądź ich klienci”.

Oczekujemy też wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec wszystkich, którzy w toku śledztw prowadzonych przez prokuraturę, bądź inne służby okażą się w jakikolwiek sposób zamieszani w ten proceder

—podkreślił Wierzbicki.

W sobotę „Gazeta Wyborcza” opisała okoliczności reprywatyzacji Chmielnej 70. Miasto zwróciło ją w 2012 r. trójce prawników, którzy wykupili roszczenia do niej. Tymczasem Ministerstwo Finansów uzyskało dokumenty sugerujące, że b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, zostało w PRL przyznane za nią odszkodowanie. „GW” podała, że w 2012 r. mec. Robert Nowaczyk odebrał od wicedyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakuba Rudnickiego decyzję o zwrocie działki - Rudnicki kilka tygodni później zrezygnował z pracy w ratuszu. Według artykułu w 2012 r. Rudnickiego i Nowaczyka łączyły relacje biznesowe - byli współwłaścicielami nieruchomości w Zakopanem.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik informowała w poniedziałek, że 9 postępowań w sprawie nieruchomości warszawskich przekazano Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Jedno postępowanie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Decyzje reprywatyzacyjne ratusza z lat 2010-16 są ponadto - od kwietnia br. - obiektem kontroli Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Kontrola dotyczy głównie prawidłowości decyzji o zwrotach gruntów warszawskich i nieruchomości przejętych dekretem Bieruta z 1945 r. Kontrolą objęto m.in. dokumentację dotyczącą postępowań administracyjnych prowadzonych przez Biuro Gospodarki Nieruchomościami w sprawie nieruchomości m.in. w Śródmieściu.

Skutkiem wejścia w życie tzw. dekretu Bieruta było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę miasta stołecznego Warszawy, a w 1950 r. - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Dekretem, uzasadnianym „racjonalnym przeprowadzeniem odbudowy stolicy i dalszej jej rozbudowy zgodnie z potrzebami narodu”, objęto ok. 12 tys. ha gruntów, w tym ok. 20-24 tys. nieruchomości.

kk/PAP


Zachęcamy do kupna najnowszego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!

E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.