Nie stosujmy klisz amerykańskich i niemieckich do rozumienia tego co dzieje się w Rosji, Iranie czy Turcji. Wyciągajmy własne wnioski, mając własnych analityków
– Mówi Witold Gadowski w swoim komentarzu tygodnia na portalu YouTube.
Dziennikarz „wSieci” rozpoczyna swój program od skomentowania tzw. zwrotu w stronę chadecką, który zapowiedział szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.
Gdyby Pan Schetyna znał tą najnowszą historię polityczną Polski, to by nie rzucał tak łatwo różnymi określeniami i nie szermowałby hasłem ChD, bo jest to w literaturze politologicznej bardzo ściśle określona droga polityczna
– mówi Gadowski.
Panie Grzegorzu Schetyno, wiem, że ma pan mało czasu i szamota się pan między Scyllą i Charybdą - Scyllą tego co chce salon i Charybdą tego co chcą służby. Gdyby pan trochę pomyślał, to być może wykonywałby pan mniej nerwowych ruchów, bo tonąc nie należy wykonywać nerwowych ruchów
– dodaje.
Dziennikarz „wSieci” apeluje do polityków Polsce, by zwrócili większą uwagę na sytuację międzynarodową.
Czas byśmy zaczęli się jednoczyć i szerzej myśleć o polskiej polityce, polskich powinnościach i wspólnym działaniu na rzecz naszego państwa. Mamy jedno państwo i jeden los dla tego państwa gotujemy. Szarpiąc się wzajemnie nic nie zgotujemy, tym bardziej, że sytuacja międzynarodowa coraz bardziej się zagęszcza. Pan prezydent Recep Erdogan - jeden z moich ulubionych polityków międzynarodowych- wykonuje właśnie majstersztyk dyplomatyczny. Wyprowadził w pole całą administrację amerykańską
– mówi Gadowski i zwraca uwagę na sytuację na Bliskim Wschodzie.
Odbywa się w Turcji bardzo dziwny zamach stanu. Widzimy, że pan Erdogan dostaje od służb rosyjskich bardzo drobiazgowe opisy tego, co ci potencjalni zamachowcy chcą zrobić. Zamachowcy są z armii, czyli ostoi świeckości państwa tureckiego. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że tureccy oficerowie byli w dużej części szkoleni w Stanach Zjednoczonych i stanowią amerykańskie aktywa w Turcji. Erdogan łamie potęgę armii po raz pierwszy od kiedy Kemal Ataturk ustanowił świeckie państwo tureckie i zbudował system, w którym to armia jest gwarantem tej świeckości. Partia AKP, partia muzułmańska zyskuje nieograniczoną władzę. Erdogan otrzymuje informacje od rosyjskich służb specjalnych, udaje mu się zdławić tzw. przewrót, rozprawia się z opozycją, blokuje amerykańską bazę wojenną z bronią atomową i pierwszą wizytę zagraniczną triumfalnie składa w Moskwie. To wszystko łączy się w jeden ciąg wydarzeń. Turcja staje się kraje uniezależniającym się od amerykańskiego dyktatu. Znajduje sojusznik w osobie Putina, a z drugiej strony szuka sojusznika w szyickim Iranie. Proszę pamiętać, że i Persowie i Turcy to bardzo stare cywilizacje, uprawiające bardzo stare strategiczne gry. Dziś nasze europejskie rozumienie nie wyjaśnia wszystkiego, co tam się dzieje. Teheranowi, Ankarze i Moskwie jest po drodze. Po drodze, by uniezależnić Bliski Wschód od Stanów Zjednoczonych
– mówi Gadowski.
Dziennikarz apeluje, by nie kopiować chociażby amerykańskiego podejścia do problemów międzynarodowych.
Nie stosujmy klisz amerykańskich i niemieckich do rozumienia tego co dzieje się w Rosji, Iranie czy Turcji. Wyciągajmy własne wnioski, mając własnych analityków. Panie prezydencie Andrzeju Dudo, pani premier Beato Szydło, analitycy to nie ludzie, którzy serwują nam wazelinę, to nie lizusy. Analitycy to ci, którzy czasami mówią nam niewygodną prawdę, z którą nie chcemy się zgodzić
– powiedział.
Czy są w Polsce ludzie, którzy nie boją się mówić władzy prawdy? Nawet gdy jest ona niewygodna? Nawet jeżeli władza z tą prawdą się nie zgadza? To bardzo ważne pytanie, które może zaważyć na przyszłości naszego kraju
– pyta Gadowski.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie stosujmy klisz amerykańskich i niemieckich do rozumienia tego co dzieje się w Rosji, Iranie czy Turcji. Wyciągajmy własne wnioski, mając własnych analityków
– Mówi Witold Gadowski w swoim komentarzu tygodnia na portalu YouTube.
Dziennikarz „wSieci” rozpoczyna swój program od skomentowania tzw. zwrotu w stronę chadecką, który zapowiedział szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.
Gdyby Pan Schetyna znał tą najnowszą historię polityczną Polski, to by nie rzucał tak łatwo różnymi określeniami i nie szermowałby hasłem ChD, bo jest to w literaturze politologicznej bardzo ściśle określona droga polityczna
– mówi Gadowski.
Panie Grzegorzu Schetyno, wiem, że ma pan mało czasu i szamota się pan między Scyllą i Charybdą - Scyllą tego co chce salon i Charybdą tego co chcą służby. Gdyby pan trochę pomyślał, to być może wykonywałby pan mniej nerwowych ruchów, bo tonąc nie należy wykonywać nerwowych ruchów
– dodaje.
Dziennikarz „wSieci” apeluje do polityków Polsce, by zwrócili większą uwagę na sytuację międzynarodową.
Czas byśmy zaczęli się jednoczyć i szerzej myśleć o polskiej polityce, polskich powinnościach i wspólnym działaniu na rzecz naszego państwa. Mamy jedno państwo i jeden los dla tego państwa gotujemy. Szarpiąc się wzajemnie nic nie zgotujemy, tym bardziej, że sytuacja międzynarodowa coraz bardziej się zagęszcza. Pan prezydent Recep Erdogan - jeden z moich ulubionych polityków międzynarodowych- wykonuje właśnie majstersztyk dyplomatyczny. Wyprowadził w pole całą administrację amerykańską
– mówi Gadowski i zwraca uwagę na sytuację na Bliskim Wschodzie.
Odbywa się w Turcji bardzo dziwny zamach stanu. Widzimy, że pan Erdogan dostaje od służb rosyjskich bardzo drobiazgowe opisy tego, co ci potencjalni zamachowcy chcą zrobić. Zamachowcy są z armii, czyli ostoi świeckości państwa tureckiego. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że tureccy oficerowie byli w dużej części szkoleni w Stanach Zjednoczonych i stanowią amerykańskie aktywa w Turcji. Erdogan łamie potęgę armii po raz pierwszy od kiedy Kemal Ataturk ustanowił świeckie państwo tureckie i zbudował system, w którym to armia jest gwarantem tej świeckości. Partia AKP, partia muzułmańska zyskuje nieograniczoną władzę. Erdogan otrzymuje informacje od rosyjskich służb specjalnych, udaje mu się zdławić tzw. przewrót, rozprawia się z opozycją, blokuje amerykańską bazę wojenną z bronią atomową i pierwszą wizytę zagraniczną triumfalnie składa w Moskwie. To wszystko łączy się w jeden ciąg wydarzeń. Turcja staje się kraje uniezależniającym się od amerykańskiego dyktatu. Znajduje sojusznik w osobie Putina, a z drugiej strony szuka sojusznika w szyickim Iranie. Proszę pamiętać, że i Persowie i Turcy to bardzo stare cywilizacje, uprawiające bardzo stare strategiczne gry. Dziś nasze europejskie rozumienie nie wyjaśnia wszystkiego, co tam się dzieje. Teheranowi, Ankarze i Moskwie jest po drodze. Po drodze, by uniezależnić Bliski Wschód od Stanów Zjednoczonych
– mówi Gadowski.
Dziennikarz apeluje, by nie kopiować chociażby amerykańskiego podejścia do problemów międzynarodowych.
Nie stosujmy klisz amerykańskich i niemieckich do rozumienia tego co dzieje się w Rosji, Iranie czy Turcji. Wyciągajmy własne wnioski, mając własnych analityków. Panie prezydencie Andrzeju Dudo, pani premier Beato Szydło, analitycy to nie ludzie, którzy serwują nam wazelinę, to nie lizusy. Analitycy to ci, którzy czasami mówią nam niewygodną prawdę, z którą nie chcemy się zgodzić
– powiedział.
Czy są w Polsce ludzie, którzy nie boją się mówić władzy prawdy? Nawet gdy jest ona niewygodna? Nawet jeżeli władza z tą prawdą się nie zgadza? To bardzo ważne pytanie, które może zaważyć na przyszłości naszego kraju
– pyta Gadowski.
Dalszy ciąg na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/305565-gadowski-ktory-minister-poprzedniego-rzadu-mial-kontakt-z-kokaina-na-wiertniczej-scierplo-bardzo-wiele-siedzen-wideo