Ubolewam, że miałem więcej do powiedzenia dopiero przez ostatnie pół roku, bo ustawa wykluczająca nadużycia w warszawskiej reprywatyzacji powinna się pojawić dużo wcześniej – mówił Borys Budka w rozmowie z „Super Expressem”.
Były minister sprawiedliwości tłumaczy, że ubolewa, iż ustawa, która miała rozwiązać problem „reprywatyzacji” pojawiła się dopiero pod koniec rządów PO i czekała na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny.
Budka twierdzi, że nie ma dla niego znaczenia, że to przedstawicielka jego partii rządzi w Warszawie.
I podkreślę, że dla mnie nie ma znaczenia, kto rządzi w Warszawie. Jeżeli popełniono błędy i nadużycia, to nie będę go bronił, nawet jeżeli był z Platformy
– powiedział.
Nie zamierzam nikogo bronić i powinna to wytłumaczyć przede wszystkim prezydent Gronkiewicz-Waltz, a prokuratura powinna to wyjaśniać
– dodał.
Budka sugeruje też, że nagłośnienie sprawy przekrętów w Warszawie może być inspirowane przez PiS, które chce przejął władzę nas miastem.
Oczywiście jest tu cienka granica między łamaniem prawa a atakami politycznymi, żeby był pretekst do wprowadzenia komisarza w Warszawie, bo tego chce PiS. Na dziś nie ma jeszcze zarzutów
– powiedział.
Odniósł się również do faktu, że warszawski ratusz nie chce ujawnić ekspertyz, o które oparto reprywatyzacje.
Też nie podoba mi się utajnianie takich ekspertyz i będę pytał na najbliższym zarządzie PO, co legło u podstaw utajnienia tych dokumentów.
Mly/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/305521-budka-o-aferze-reprywatyzacyjnej-w-warszawie-nie-zamierzam-nikogo-bronic-prezydent-gronkiewicz-waltz-powinna-to-wytlumaczyc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.