Czy nasuwają się Państwu po tej lekturze jakieś wnioski? Czy Wasza wiedza o Polsce, polityce czy Andrzeju Dudzie wzrosła choćby o paznokieć? No, dobrze, nie wymagajmy Himalajów tam, gdzie ledwo pagórki majaczą jak potłuczone – czy zatem jest w tych opiniach coś błyskotliwego, ciekawego, istotnego?
Ja Państwu nie podpowiem. Mnie wystarczy, że wszystkie te opinie dotyczą polityka, który przewodzi w rankingach zaufania, z reguły niosących bardziej opinie metropolii niż mniejszych ośrodków. Jak to możliwe, że jednego dobrego słowa – poza pochwaleniem Dudy za refleks przy starszej pani, która szukała chętnego do rozczytania jej tekstu – cały biedny, antypisowski mainstream ludzi oszalałych ze strachu i nienawiści nie znalazł? Poza tymi dotyczącymi zasług, które zawdzięcza – zdaniem „pluszaków PO” – poprzednikowi, czyli imć panu Komorowskiemu, herbu „Ho-ho-ho”.
Czyżby zawsze tak ostro oceniali głowę państwa? Oj, nie. Pan Bronisław mógł przecież liczyć na wielkie wsparcie w kampanii i poza nią. Czy może zatem chodzi o niegasnące poczucie pogardy tych ludzi wobec wszystkich, którzy nie chcą chodzić na pasku i sznurku Jedynie Słusznego Salonu „Lepka Rąsia i Synowie”? Ja nie wiem, Państwo – może tak. Cóż, psy szczekają, karawana idzie szybciej. Mnie to pasuje.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy nasuwają się Państwu po tej lekturze jakieś wnioski? Czy Wasza wiedza o Polsce, polityce czy Andrzeju Dudzie wzrosła choćby o paznokieć? No, dobrze, nie wymagajmy Himalajów tam, gdzie ledwo pagórki majaczą jak potłuczone – czy zatem jest w tych opiniach coś błyskotliwego, ciekawego, istotnego?
Ja Państwu nie podpowiem. Mnie wystarczy, że wszystkie te opinie dotyczą polityka, który przewodzi w rankingach zaufania, z reguły niosących bardziej opinie metropolii niż mniejszych ośrodków. Jak to możliwe, że jednego dobrego słowa – poza pochwaleniem Dudy za refleks przy starszej pani, która szukała chętnego do rozczytania jej tekstu – cały biedny, antypisowski mainstream ludzi oszalałych ze strachu i nienawiści nie znalazł? Poza tymi dotyczącymi zasług, które zawdzięcza – zdaniem „pluszaków PO” – poprzednikowi, czyli imć panu Komorowskiemu, herbu „Ho-ho-ho”.
Czyżby zawsze tak ostro oceniali głowę państwa? Oj, nie. Pan Bronisław mógł przecież liczyć na wielkie wsparcie w kampanii i poza nią. Czy może zatem chodzi o niegasnące poczucie pogardy tych ludzi wobec wszystkich, którzy nie chcą chodzić na pasku i sznurku Jedynie Słusznego Salonu „Lepka Rąsia i Synowie”? Ja nie wiem, Państwo – może tak. Cóż, psy szczekają, karawana idzie szybciej. Mnie to pasuje.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/303812-rok-dudy-im-glosniej-psy-szczekaja-tym-szybciej-idzie-karawana?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.