Ziobro: "Nie aprobuję znieważenia nagrobka Bieruta. Rozumiem sprzeciw moralny, bo był to zdrajca, agent NKWD i wielokrotny morderca"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Ziobro podkreślił, że jako prokurator generalny mógłby nakazać zamknięcie postępowania - czego nie uczynił.

Uważam, że ono powinno się toczyć

— oświadczył, zapowiadając, że będzie ono rzetelnie prowadzone.

Zaznaczył, że to sąd może ocenić całą sprawę - jeśli prokurator zdecyduje się skierować akt oskarżenia.

Nie wiem, jaka będzie decyzja prokuratury

— dodał.

Pytany, kto go zawiadomił o zatrzymaniu tych osób, Ziobro odparł, że dostał taką informację od dziennikarzy; dodał że nie został upoważniony do ich ujawnienia.

Indagowany, czy jego decyzja nie była swoistym przyzwoleniem na takie czyny, Ziobro zaprzeczył, podkreślając że każdy taki czyn należy oceniać indywidualnie, w zależności od kontekstu.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Michał Dziekański mówił PAP, że do zatrzymania doszło w poniedziałek w okolicy cmentarza.

We wtorek z tymi osobami wykonano czynności procesowe, zostały one przesłuchane w charakterze świadków na okoliczność tego zdarzenia. Po wykonaniu tych czynności prokuratorzy wydali polecenie zwolnienia tych osób

— powiedział.

Sprawą zajmuje się policja i Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz. Wstępna kwalifikacja prawna sprawy opiera się na artykule Kodeksu karnego mówiącym, że „kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.

(PAP)/emer

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych