Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Bez wątpienia tak

— w ten sposób na pytanie czy komisja ds. Amber Gold powinna przesłuchać Donalda Tuska i jego syna odpowiedział na łamach „Gazety Polskiej” jeden z członków komisji śledczej do spraw afery Amber Gold poseł PiS Stanisław Pięta.

Poseł stwierdził, że trzeba zadać pytanie, czy zatrudnienie syna premiera mogło sprzyjać „wyjątkowej przychylności władzy dla interesów państwa P.”.

Stanisław Pięta: Taka historia, jak Amber Gold, nie ma prawa więcej zdarzyć się w Polsce

I jak to możliwe, że praca w OLT Express syna premiera uchodzi uwadze służb specjalnych

— zastanawia się poseł PiS.

Musimy ustalić, czy zatrudnienie syna Donalda Tuska przez OLT Express nie miało wpływu na zachowanie instytucji państwowych, które powinny działać ze szczególną starannością w sprawie tego typu przedsięwzięć gospodarczych. Musimy wiedzieć, czy dochodziło do nacisków na nie, czy też nie

— stwierdził Pięta.

Przesłuchany ma również zostać sławny „sędzia na telefon”, czyli Ryszard Milewski, który oferował odpowiednie decyzje po tym, gdy zadzwonił do niego mężczyzna podający się za urzędnika KPRM.

Zdaniem polityka, komisja nie będzie traciła czasu na zajmowanie się „działalnością polityczną, politycznym krytykowaniem ówczesnych decyzji czy posunięć premiera Tuska i innych urzędników państwowych”. Dodał, że nie będzie zajmowała się również walką z Platformą Obywatelską, ponieważ „to jest partia, która przechodzi obecnie swój zmierzch, miewa w sondażach poniżej 10 proc. poparcia, więc walka z nią nie miałaby sensu”.

Strona 1 z 2