Sejm zakończył prace nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Było gorąco. Opozycja chce odwołania marszałka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

W burzliwej atmosferze Sejm przyjął w piątek poprawki Senatu do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Teraz ustawa trafi na biurko prezydenta.

Senat w czwartek rano zgłosił 27 poprawek do ustawy o TK.

Późnym popołudniem poprawkami Senatu do ustawy o TK zajęła się sejmowa komisja sprawiedliwości, która zarekomendowała przyjęcie wszystkich z wyjątkiem jednej, o charakterze techniczno-językowym.

Opozycja do ostatniej chwili usiłowała zablokować projekt.

To, czym dla PiS jest głos opozycji pokazał wczoraj jednym gestem poseł Pyzik. Gest ten powinien być powodem do wstydu, a poseł dostał brawa. W tej samej euforii przyjmujecie ustawę o TK, która tak jak ten gest powinna być podstawą największego wstydu

— powiedział z sejmowej mównicy Arkadiusz Myrcha z PO.

Dziś naruszając zasady trójpodziału władzy wracamy do konstytucji z 1952, która wskazywała sejm jako najwyższy organ władzy. I w jakim dniu to robicie? 22 lipca to najważniejsze święto Polski Ludowej. Dzięki posłom PiS historia zatacza koło. Ale jak mówił Marks, historia może powrócić jako farsa

— mówiła Urszula Pasławska z PSL.

Środkowy palec to jest gest wymierzony w Polaków. Jeżeli pan mówi o komisji etyki, to pan powinien się tym zająć. To jest rzeczywiście chichot historii, 22 lipca. Zamiast państwa prawa budujecie państwo środkowego palca

— wtórował jej Krzysztof Brejza z PO.

W końcu marszałek Sejmu zapowiada, że nie będzie przyjmował wniosków formalnych i nie pozwala na zadawanie pytań.

Pan nie uszanował wolności sprawowania mandatu posłów opozycji

— oburzył się Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL zaapelował o przekazanie prowadzenia obrad wicemarszałkom.

Opozycja zapowiedziała wniosek o  odwołanie marszałka.

W tym zamieszaniu na drugi plan zeszła merytoryczna wartość poprawek Senatu. Czego dotyczyły? M.in. tego, by prezydent nie mógł wnosić o rozpatrzenie sprawy w Trybunale poza kolejnością wpływu; by skreślić wymóg zgody prezydenta na usunięcie sędziego, jeśli tak orzekł sąd dyscyplinarny TK; by prezydent powoływał prezesa tego organu spośród trzech kandydatów, a nie „co najmniej trzech”.

Senackie poprawki zakładają także, by: prezes TK mógł pominąć zasadę badania spraw w kolejności wpływu, gdy chodzi o ochronę wolności, praw obywatela, bezpieczeństwa państwa i porządku konstytucyjnego – co na wniosek 5 sędziów mógłby rozważyć ponownie; by wydrukować wyroki TK wydane przed 20 lipca – z wyjątkiem tych dotyczących aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą (co oznacza m.in., że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK autorstwa PiS z grudnia ub.r.).

Ponadto Senat zaproponował przywrócenie możliwości przyłączania się RPO do każdej sprawy w TK. Dodano też zapis, że zasada kolejności wpływu nie będzie dotyczyła spraw o zgodność z konstytucją celów lub działalności partii politycznych.

Senackie komisje chcą poprawek do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym Które poprawki przepadły?

Senat odrzucił poprawki PO, m.in., by środowiska prawnicze mogły wyłaniać kandydatów do TK; by skreślić zapis, że prezes TK ma dopuścić do orzekania trzech sędziów wybranych w grudniu ub.r.; by pełny skład TK liczył 9 sędziów; by odejść od zasady „kolejkowania spraw”; by czterech sędziów TK nie mogło blokować wydania wyroku nawet przez pół roku; by nieobecność w TK prokuratura generalnego nie powodowała odroczenia rozprawy.

Senat przyjął nową ustawę o Trybunale Konstytucyjnym – z poprawkami Czego dotyczy ustawa?

Uchwalona przez Sejm 7 lipca, po burzliwych obradach, ustawa (oparta na propozycjach PiS) zakłada m.in., że pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości.

Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych.

Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe badałyby m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń.

Orzeczenia we wszystkich składach zapadałyby zwykłą większością głosów. TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu – wyjątki to badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy.

Z chwilą wejścia nowej ustawy w życie moc ma stracić ustawa o TK z czerwca 2015 r., stosowana obecnie przez większość sędziów TK, który od marca wydał na jej podstawie 21 wyroków – przy zdaniach odrębnych trojga sędziów wybranych w grudniu ub.r. przez obecny Sejm. Wyroki te nie zostały wydrukowane w „Dzienniku Ustaw” – rząd powtarza, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą.

ansa/ TV Parlament

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych