Poglądy są jak d…, każdy ma swoje, ale po co od razu je pokazywać. Wojciech Maziarski miał jednak nieodpartą potrzebę. „Gazeta Wyborcza” też ją ma, więc: oto dyżurny publicysta tego niestrudzonego w tępieniu rozpanoszonego w naszym kraju Prawa i Sprawiedliwości zaapelował z jej łamów: „Uwolnić Martę Kaczyńską!”.
Co takiego się stało? To wyjaśnia sam Maziarski: córka śp. pary prezydenckiej popadła w niewolę, a z nią paru komentatorów „okołopisowskiej prawicy”, którzy „zaczęli mówić nieswoim głosem i sprzeciwiać się apelowi smoleńskiemu”. Więc wyraźnie poruszony Maziarski ujął się w humanitarnym odruchu za panią Martą i tymi niektórymi. Czyli także za mną, bo należę akurat do tych, którzy „zaczęli”…
Trzeba więc czym prędzej uwolnić powstańców od narzuconej im opieki, wyrwać Martę Kaczyńską z macek opcji, która wzięła ją w jasyr…
— zaapelował.
Owa opcja z mackami, to pisowska horda, ma się rozumieć. Gwałcą i przenikają te syny wielkiego wezyra Jarosława, zbiegiem okoliczności też Kaczyńskiego, oplatają i zniewalają dusze i umysły obywateli Rzeczypospolitej, czemu trzeba jak najszybciej położyć kres.
Daruję sobie opis tego umysłowego paroksyzmu dyżurnego publicysty „GW” - nie moje małpy, nie mój cyrk. Ale jedno warto podkreślić: do ich zapracowanych głów w wymyślaniu, czym by tu jeszcze - że zacytuję „klasyka”, byłego ministra obrony, byłego szefa dyplomacji i byłego marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego „zaj…ć PiS”, nie wpadnie, że ludzie mogą mieć różne zdania, że mogą otwarcie je wyrażać, że mogą dyskutować, i to w mediach tej „okołopisowskiej prawicy”.
Bo w obozie okołoplatformianych, umysłowych eunuchów jest to po prostu wykluczone! Komu strzeli do zakutego łba jakiś sprzeciw, z tym na partyjny szafot! I tak trzymać, panowie, dla dobra Rzeczypospolitej właśnie…
W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301604-marta-kaczynska-w-jasyrze-w-obozie-okoloplatformianych-umyslowych-eunuchow-dyskusje-sa-po-prostu-nie-do-pomyslenia