Burzliwe posiedzenie Komisji Ustawodawczej na Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z udziałem prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Prof. Krystyna Pawłowicz zadała prezesowi TK serię pytań, opozycja pospieszyła z odsieczą.
Dlaczego nie respektuje pan domniemania konstytucyjności legalnie stanowionego prawa?
— pytała prof. Krystyna Pawłowicz, podkreślając że działania prezesa Rzeplińskiego i jego wykładnia prawa sprawiają, że mamy Rzeczpospolitą Trybunałową.
Dlaczego nie respektuje pan podstawowych zasad ustrojowych, art. 2 Konstytucji który wprowadza zasadę działania legalizmu działania wszystkich władz i art. 197 Konstytucji? Art. 2 mówi o tym, że wszystkie władze działają tylko na podstawie i w granicach prawa, zastosowanego w szczególności do Trybunału Konstytucyjnego art. 197, który mówi, że tryb działania i procedury organizacji określa ustawa
— mówiła poseł Pawłowicz, wskazując na nowelę grudniową, która została odrzucona przez prezesa TK. Jak podkreśliła, na dzień dzisiejszy TK orzeka bez właściwej podstawy prawnej.
Kiedy zostaną dopuszczeni do orzekania trzej wybrani sędziowie - sędzia Muszyński, sędzia Morawski i sędzia Cioch?
— pytała Pawłowicz. W dalszej części pytań prof. Pawłowicz przeszła do pytań bardziej osobistych.
Dlaczego bierze pan czynny udział w życiu politycznym, czym łamie pan w sposób oczywisty art. 195 Konstytucji ust. 3, który mówi - „sędziowie TK w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznych, związku zawodowego, ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”
— cytowała Krystyna Pawłowicz.
Dlaczego pan prezes aktywnie bierze udział w życiu publicznym, politycznym, nawet w mediach jest wprost typowany na kandydata w przyszłych wyborach. Przy okazji kolejne pytanie: Czy będzie pan rzeczywiście kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich i działania, które pan teraz podejmuje jest tego etapem wstępnym?
— pytała.
Dlaczego pan prezes, łamiąc zasadę etyki sędziowskiej i zasadę obiektywizmu orzekania, publicznie sam, indywidualnie orzeka i ogłasza w czasie trwania procedury - zarówno poprzez swoje biura że projekt jeszcze obradowany jest niezgodny z konstytucją
— wyliczała zarzuty Pawłowicz.
Dlaczego nie wyłączył się pan z orzekania ws, ustawy, w której tworzeniu brał pan udział?
— pytała Pawłowicz, podkreślając że Rzepliński miał obowiązek wyłączyć się z orzekania.
Był pan i jest pan sędzią we własnej sprawie
— dodała.
Czy niezależność Trybunału Konstytucyjnego oznacza niezależność od ustaw?
— pytała Krystyna Pawłowicz.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Burzliwe posiedzenie Komisji Ustawodawczej na Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z udziałem prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Prof. Krystyna Pawłowicz zadała prezesowi TK serię pytań, opozycja pospieszyła z odsieczą.
Dlaczego nie respektuje pan domniemania konstytucyjności legalnie stanowionego prawa?
— pytała prof. Krystyna Pawłowicz, podkreślając że działania prezesa Rzeplińskiego i jego wykładnia prawa sprawiają, że mamy Rzeczpospolitą Trybunałową.
Dlaczego nie respektuje pan podstawowych zasad ustrojowych, art. 2 Konstytucji który wprowadza zasadę działania legalizmu działania wszystkich władz i art. 197 Konstytucji? Art. 2 mówi o tym, że wszystkie władze działają tylko na podstawie i w granicach prawa, zastosowanego w szczególności do Trybunału Konstytucyjnego art. 197, który mówi, że tryb działania i procedury organizacji określa ustawa
— mówiła poseł Pawłowicz, wskazując na nowelę grudniową, która została odrzucona przez prezesa TK. Jak podkreśliła, na dzień dzisiejszy TK orzeka bez właściwej podstawy prawnej.
Kiedy zostaną dopuszczeni do orzekania trzej wybrani sędziowie - sędzia Muszyński, sędzia Morawski i sędzia Cioch?
— pytała Pawłowicz. W dalszej części pytań prof. Pawłowicz przeszła do pytań bardziej osobistych.
Dlaczego bierze pan czynny udział w życiu politycznym, czym łamie pan w sposób oczywisty art. 195 Konstytucji ust. 3, który mówi - „sędziowie TK w okresie zajmowania stanowiska nie mogą należeć do partii politycznych, związku zawodowego, ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów”
— cytowała Krystyna Pawłowicz.
Dlaczego pan prezes aktywnie bierze udział w życiu publicznym, politycznym, nawet w mediach jest wprost typowany na kandydata w przyszłych wyborach. Przy okazji kolejne pytanie: Czy będzie pan rzeczywiście kandydował w najbliższych wyborach prezydenckich i działania, które pan teraz podejmuje jest tego etapem wstępnym?
— pytała.
Dlaczego pan prezes, łamiąc zasadę etyki sędziowskiej i zasadę obiektywizmu orzekania, publicznie sam, indywidualnie orzeka i ogłasza w czasie trwania procedury - zarówno poprzez swoje biura że projekt jeszcze obradowany jest niezgodny z konstytucją
— wyliczała zarzuty Pawłowicz.
Dlaczego nie wyłączył się pan z orzekania ws, ustawy, w której tworzeniu brał pan udział?
— pytała Pawłowicz, podkreślając że Rzepliński miał obowiązek wyłączyć się z orzekania.
Był pan i jest pan sędzią we własnej sprawie
— dodała.
Czy niezależność Trybunału Konstytucyjnego oznacza niezależność od ustaw?
— pytała Krystyna Pawłowicz.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301407-goraca-dyskusja-w-sejmie-pawlowicz-do-rzeplinskiego-bedzie-pan-kandydowal-w-wyborach-prezydenckich-wideo?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.