NASZ WYWIAD. Szewczak: Sprawę Adamowicza trzeba wyjaśnić do kości! "Nie może być tak, że nie zgadza mu się kilkaset tysięcy i nic się nie dzieje"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fratria
fot. Fratria

Platforma proponuje połączenie komisji ws. Amber Gold z komisją ws. afery SKOK. Skoro jest podejrzenie jakiś nieścisłości, to czemu by tych komisji nie połączyć?

Konstytucja i analizy prawne wskazują w jasny sposób, że komisja może być powołana wyłącznie w jednej sprawie do zbadania nieprawidłowości działania organów państwa lub instytucji publicznej. Nie ma możliwości prawnej, która zezwalałaby na połączenie tych dwóch komisji i PO dobrze o tym wie.

Nie ukrywam, że w tej sprawie Platforma mnie zadziwia, ponieważ miała osiem lat, aby powołać komisję ws. SKOK, czego jednak nie zrobiła. PO przypomina mi karpia przed wigilią. Nie wiem, czy są aż tak głupi, czy tak naiwni, że nie wiedzą, że taka komisja ws. SKOK, gdyby powstała, to śledztwo nie poprowadzi do polityków PiS, ale właśnie do polityków PO, np. do pana Komorowskiego, a przede wszystkim doprowadzi do Komisji Nadzoru Finansowego, czyli do urzędników państwowych poległych bezpośrednio premierowi Tuskowi, a następnie premier Kopacz. Zastanawiam się jak można wytłumaczyć opinii publicznej, że pod nadzorem KNF, która półtora roku nadzoruje SKOK Wołomin, można z tego SKOK-u dalej kraść pieniądze. Przecież to się nie mieści w głowie.

W 2012 roku KNF objął nadzór nad SKOK Wołomin, uzyskując informacje o nieprawidłowościach, ale dopiero w 2014 roku ogłoszono upadłość SKOK-u. Nie dość, że przez te lata dalej rabowano pieniądze, to jeszcze w Warszawie ogłoszono ogromną akcję gromadzenia kapitału w SKOK Wołomin. Nie wierzę w to, że wysocy urzędnicy podlegający Tuskowi, wiedząc co tam się dzieje, nie zawiadomili o tym swojego szefa - Donalda Tuska. To jest właśnie kwestia, którą warto byłoby zbadać. Czy Donald Tusk był o wszystkim poinformowanym. Jeżeli o tym wiedział, to jakie działania podjął?

Chęć powołania i połączenia tych komisji jest desperacką próbą Platformy szkalowania dobrego imienia pana senatora Biereckiego. Pamiętajmy, że art. 7 ustawy o komisji śledczej mówi, że komisja nie może narażać dóbr osobistych osób trzecich. Komisja nie ma prawa ingerować w prywatne podmioty i pytać o ich płynność finansową, a tego właśnie chce Nowoczesna.

Możliwe, że stanie się tak, że już w październiku jak odejdzie obecne kierownictwo z panem Jakubiakiem i zostanie zrobiony porządny audyt w Komisji Nadzoru Finansowego - a wówczas wyjdą na jaw porażające informacje. Platforma przegrała wybory m.in. właśnie przez głupie atakowanie SKOK-ów. Teraz chcą się utopić doszczętnie - jest to kierunek, który pozwoli im zostać karpiami przed wigilią. To ich zaprowadzi zupełnie tam, gdzie by nie chcieli.

Rozmawiał Tomasz Karpowicz.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych