Klub PO nie zgadza się na 9-osobowy skład komisji śledczej ds. Amber Gold, w którym miałby tylko jednego reprezentanta; podczas wtorkowego drugiego czytania projektu uchwały Sejmu w tej sprawie, zgłosi poprawkę rozszerzającą skład do 11 osób - poinformowali posłowie Platformy.
W złożonym przez PiS projekcie uchwały ws. powołania sejmowej komisji śledczej proponowano, by komisja liczyła 9 osób. Przedstawiciele PiS mówili wówczas, że oznaczałoby to, że miejsca w komisji miałyby tylko trzy największe sejmowe kluby. Później przedstawiciele PiS dopuszczali, że komisja może liczyć 11 członków i zasiadać mieliby w niej reprezentanci wszystkich klubów.
We wtorek komisja śledcza ds. Amber Gold opowiedziała się za tym, by komisja śledcza liczyła 9 członków - odrzucona została poprawka PO dotycząca 11-osobowego składu komisji. Według Małgorzaty Wassermann (PiS), która ma kierować komisją, każdy z klubów parlamentarnych będzie miał w komisji śledczej przedstawiciela.
Oburzeni rozstrzygnięciem, w którym komisja śledcza ma liczyć 9 osób są posłowie Platformy.
To jest absurdalne. Nigdy czegoś takiego nie było, że jest 5 posłów PiS w komisji i po 1 z każdego pozostałego klubu. Na jakiej podstawie klub kilkunastoosobowy ma tyle czy kilkudziesięcioosobowy ma tyle, ile Platforma, która ma blisko 140 posłów? To jest absurdalne
— powiedział we wtorek dziennikarzom w Sejmie szef PO Grzegorz Schetyna.
Posłowie PO Krzysztof Brejza i Zbigniew Konwiński zapowiedzieli, że podczas drugiego czytania w Sejmie, we wtorek po południu, ich klub zgłosi poprawkę, zgodnie z którą skład komisji miałby liczyć 11 członków.
My zgłaszamy, jako klub PO, poprawkę przywracającą 11-osobowy skład tak, żeby zachować proporcje wymagane przez ustawę o sejmowej komisji śledczej
— powiedział Brejza na konferencji prasowej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Klub PO nie zgadza się na 9-osobowy skład komisji śledczej ds. Amber Gold, w którym miałby tylko jednego reprezentanta; podczas wtorkowego drugiego czytania projektu uchwały Sejmu w tej sprawie, zgłosi poprawkę rozszerzającą skład do 11 osób - poinformowali posłowie Platformy.
W złożonym przez PiS projekcie uchwały ws. powołania sejmowej komisji śledczej proponowano, by komisja liczyła 9 osób. Przedstawiciele PiS mówili wówczas, że oznaczałoby to, że miejsca w komisji miałyby tylko trzy największe sejmowe kluby. Później przedstawiciele PiS dopuszczali, że komisja może liczyć 11 członków i zasiadać mieliby w niej reprezentanci wszystkich klubów.
We wtorek komisja śledcza ds. Amber Gold opowiedziała się za tym, by komisja śledcza liczyła 9 członków - odrzucona została poprawka PO dotycząca 11-osobowego składu komisji. Według Małgorzaty Wassermann (PiS), która ma kierować komisją, każdy z klubów parlamentarnych będzie miał w komisji śledczej przedstawiciela.
Oburzeni rozstrzygnięciem, w którym komisja śledcza ma liczyć 9 osób są posłowie Platformy.
To jest absurdalne. Nigdy czegoś takiego nie było, że jest 5 posłów PiS w komisji i po 1 z każdego pozostałego klubu. Na jakiej podstawie klub kilkunastoosobowy ma tyle czy kilkudziesięcioosobowy ma tyle, ile Platforma, która ma blisko 140 posłów? To jest absurdalne
— powiedział we wtorek dziennikarzom w Sejmie szef PO Grzegorz Schetyna.
Posłowie PO Krzysztof Brejza i Zbigniew Konwiński zapowiedzieli, że podczas drugiego czytania w Sejmie, we wtorek po południu, ich klub zgłosi poprawkę, zgodnie z którą skład komisji miałby liczyć 11 członków.
My zgłaszamy, jako klub PO, poprawkę przywracającą 11-osobowy skład tak, żeby zachować proporcje wymagane przez ustawę o sejmowej komisji śledczej
— powiedział Brejza na konferencji prasowej.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301300-spor-w-sprawie-komisji-sledczej-dot-amber-gold-po-chce-by-liczyla-11-czlonkow