Pamięć nie znosi chaosu - napisała Marta Kaczyńska. Miała rację

Fot. Fratria
Fot. Fratria

A jeśli ktoś będzie się żalił na łatwość z jaką ci wielce zasłużeni ludzie, za starzy by się kierować kalkulacjami, poszli za urzędnikami Warszawy, niech mi najpierw odpowie na pytanie: dlaczego nikt ze strony władz państwowych nie próbował z tym środowiskiem porozmawiać? Naprawdę wszyscy, także powstańcy, mają słuchać poleceń bez szemrania?

Łukasz Warzecha, też w ostatnim numerze „wSieci”, wymienia wśród 7 grzechów PiS pychę – na pierwszym miejscu. Jestem programowo bliższy tej ekipie rządowej niż liberalny konserwatysta Warzecha. Ale to akurat dobra ilustracja tego zjawiska. Po co ugrupowaniu, które przywróciło pamięci o Powstaniu należyta rangę ta niepotrzebna wojna? Naprawdę jedna z ostatnich rocznic z udziałem prawdziwych powstańców ma być uwieńczona polityczną awanturą?

Marta Kaczyńska rozumie, że upamiętnianie jej rodziców nie powinno się odbywać w duchu upamiętniania Karola Świerczewskiego. Kto jeszcze to rozumie?

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.