Prof. Modelska-Creech: Rząd musi zacząć zauważać jednostki polonijne, promujące polskość. Dotąd nie miały należytego wsparcia. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Czy może nam Pani powiedzieć coś więcej o panu Zenonie Łupinie i jego działalności?

Pan Zenon prowadzi swoje Centrum Polskie w Brukseli już 19 lat. W tym okresie zorganizował setki wystaw malarskich, rzeźb i grafiki i pewnie tyleż samo koncertów oraz wykładów nt. polskiej sztuki, szeroko rozumianej kultury, historii, polityki i dyplomacji. Przez te 19 lat pomimo różnych zmieniających się rządów, nigdy nie został zauważony i nigdy nie otrzymał żadnych subwencji od państwa Polskiego. A ponieważ pan Zenon jest harcmistrzem, wymyślił więc sposób, aby finansować swoją działalność kulturowo-oświatową. Swoją działalność finansuje z wynajmu pokoi, które znajdują się w  Centrum. Dlatego też pan Zenon wielokrotnie zwracał się do działających w Brukseli wszystkich polskich placówek z prośbą, aby zechciały kierować swoich gości do Centrum Polskiego, a za tym pośrednictwem, pieniądze nie tylko zostaną „w rodzinie”, ale też przyniosą one podwójną korzyść. Z jednej strony opłacą akomodację urzędników państwowych w czasie ich pobytu w Brukseli, z drugiej zaś pomogą finansować polską kulturę.

W całej historii ludzkości kultura wyższa, nie istniałaby gdyby nie jej mecenasi. Jeszcze w XIX wieku wszystkie społeczeństwa Europejskie charakteryzowały się elitami, które z własnych prywatnych funduszy finansowały i sponsorowały sztukę. XX wiek wraz z demokracją stworzył społeczeństwa egalitarne, a miejsce dawnych elit przejęło Państwo. Dlatego też, wspieranie takich ośrodków jak Centrum pana Zenona jest obowiązkiem Państwa. Myślę, że jednostki reprezentujące państwo polskie za granicą same powinny poszukiwać różnych instytucji polonijnych, które zajmują się promowanie kultury i nauki polskiej. Dlatego też, przyszłemu panu ambasadorowi z pełną odpowiedzialnością mogę zarekomendować Centrum Polskie w Brukseli zarówno jako unikalne miejsce polskiej gościnności jak również unikalne miejsce walczące o popularyzację kultury polskiej w Brukseli. Słyszałam, że w nowej reorganizacji funkcji Państwa główną rolę w dystrybucji funduszów na ośrodki, szkoły czy też kluby promujące Polskę odgrywać ma Senat. Dlatego też zwracam się z gorącą prośbą do senatorów naszego Sejmu, aby wzięli pod uwagę Centrum Polskie im. I. J. Paderewskiego jako jednostkę promującą Polskę. A tymczasem słyszę, że Pani Premier właśnie na dniach powołała Polską Fundację Narodową, której celem jest promowanie Polski, jej twórczości oraz towarów.

Jako reprezentant Polonii amerykańskiej od lat 70. przestrzegam przed tworzeniem coraz to nowych organów, których zadaniem jest promowanie Polski przy jednoczesnym niezauważaniu tych jednostek polonijnych, które na przestrzeni wielu lat jak np. Centrum Polskie pana Zenona, działalność taką prowadziło, a nigdy nie uzyskało żadnego wsparcia z kraju.

Rozmawiał Kamil Kwiatek

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych