30 czerwca Komitet Stały RM rekomendował rządowi pozytywną opinię o prezydenckim projekcie ws. obniżenia wieku emerytalnego. Resort finansów chce powiązać wiek ze stażem pracy - 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Miałby to być dodatkowy - poza wiekiem - element. Oznacza to, że aby przejść na emeryturę, trzeba byłoby spełnić zarówno kryterium wiekowe, jak i stażu pracy.
W założeniach do budżetu na 2017 r. minister finansów Paweł Szałamacha zapisał propozycję, by wcześniejsza emerytura - którą przewiduje projekt prezydenta - była powiązana ze stażem pracy. Takie rozwiązanie miałoby pozwolić na utrzymanie deficytu finansów publicznych poniżej progu 3 proc., jeśli sfera budżetowa miałaby uzyskać w 2017 r. podwyżki płac.
Związki zawodowe postulują wprowadzenie możliwości przechodzenia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 lat przez mężczyzn, traktując ten staż jako osobną przesłankę do uzyskania prawa do emerytury.
Prezydencki projekt nie zawiera takich zapisów - ani jako osobnego kryterium przejścia na emeryturę, ani jako powiązanego z obniżonym wiekiem emerytalnym. Obecnie wiek przejścia na emeryturę jest stopniowo podwyższany do 67 lat, niezależnie od płci.
Jak mówił szef Komitetu Stałego Henryk Kowalczyk, Komitet rekomenduje Radzie Ministrów
przyjęcie pozytywnej opinii wprost, bez żadnych poprawek, dla prezydenckiego projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, bez dodatkowych warunków stażowych.
Minister finansów Paweł Szałamacha pytany był w poniedziałek na konferencji prasowej, czy ma wątpliwości, co do obniżenia wieku emerytalnego - pytanie padło w kontekście poniedziałkowej publikacji „Gazety Wyborczej”, która napisała, że Szałamacha oraz wicepremier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Gowin są przeciwnikami obniżenia wieku emerytalnego.
Jestem wysokim urzędnikiem, ministrem, w związku z tym ja nie funkcjonuję poprzez wypowiadanie się, komentowanie artykułów prasowych, ale przez decyzje. Takie decyzje, jak chociażby skierowanie projektu ustawy, takie decyzje, jak decyzje kadrowe. W związku z czym, powstrzymam się od komentowania ocen, co do tekstów prasowych, które realizują konkretną agendę polityczną. To nie jest informowanie opinii publicznej
— powiedział Szałamacha.
Odnosząc się do pytania o koszt prezydenckiego projektu szef MF wyjaśnił, że w zależności od harmonogramu wprowadzenia tych rozwiązań wynosiłby między 7-8 mld zł rocznie. Pytany, czy Polskę stać na to odparł:
to jest kwestia wyboru pomiędzy różnymi priorytetami dodatkowymi, a tym, co się stanie w następnych latach, kwestia wyboru całej Rady Ministrów.
Jego zdaniem rząd przyjmie opinię ws. tego projektu „w czasie odpowiednim”.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
30 czerwca Komitet Stały RM rekomendował rządowi pozytywną opinię o prezydenckim projekcie ws. obniżenia wieku emerytalnego. Resort finansów chce powiązać wiek ze stażem pracy - 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn. Miałby to być dodatkowy - poza wiekiem - element. Oznacza to, że aby przejść na emeryturę, trzeba byłoby spełnić zarówno kryterium wiekowe, jak i stażu pracy.
W założeniach do budżetu na 2017 r. minister finansów Paweł Szałamacha zapisał propozycję, by wcześniejsza emerytura - którą przewiduje projekt prezydenta - była powiązana ze stażem pracy. Takie rozwiązanie miałoby pozwolić na utrzymanie deficytu finansów publicznych poniżej progu 3 proc., jeśli sfera budżetowa miałaby uzyskać w 2017 r. podwyżki płac.
Związki zawodowe postulują wprowadzenie możliwości przechodzenia na emeryturę po przepracowaniu 35 lat przez kobiety i 40 lat przez mężczyzn, traktując ten staż jako osobną przesłankę do uzyskania prawa do emerytury.
Prezydencki projekt nie zawiera takich zapisów - ani jako osobnego kryterium przejścia na emeryturę, ani jako powiązanego z obniżonym wiekiem emerytalnym. Obecnie wiek przejścia na emeryturę jest stopniowo podwyższany do 67 lat, niezależnie od płci.
Jak mówił szef Komitetu Stałego Henryk Kowalczyk, Komitet rekomenduje Radzie Ministrów
przyjęcie pozytywnej opinii wprost, bez żadnych poprawek, dla prezydenckiego projektu ustawy obniżającej wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, bez dodatkowych warunków stażowych.
Minister finansów Paweł Szałamacha pytany był w poniedziałek na konferencji prasowej, czy ma wątpliwości, co do obniżenia wieku emerytalnego - pytanie padło w kontekście poniedziałkowej publikacji „Gazety Wyborczej”, która napisała, że Szałamacha oraz wicepremier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Gowin są przeciwnikami obniżenia wieku emerytalnego.
Jestem wysokim urzędnikiem, ministrem, w związku z tym ja nie funkcjonuję poprzez wypowiadanie się, komentowanie artykułów prasowych, ale przez decyzje. Takie decyzje, jak chociażby skierowanie projektu ustawy, takie decyzje, jak decyzje kadrowe. W związku z czym, powstrzymam się od komentowania ocen, co do tekstów prasowych, które realizują konkretną agendę polityczną. To nie jest informowanie opinii publicznej
— powiedział Szałamacha.
Odnosząc się do pytania o koszt prezydenckiego projektu szef MF wyjaśnił, że w zależności od harmonogramu wprowadzenia tych rozwiązań wynosiłby między 7-8 mld zł rocznie. Pytany, czy Polskę stać na to odparł:
to jest kwestia wyboru pomiędzy różnymi priorytetami dodatkowymi, a tym, co się stanie w następnych latach, kwestia wyboru całej Rady Ministrów.
Jego zdaniem rząd przyjmie opinię ws. tego projektu „w czasie odpowiednim”.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301159-rzad-rozpatrzy-projekt-obnizenia-wieku-emerytalnego-premier-to-zobowiazanie-rowniez-zrealizujemy?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.