Zagłaskiwanie kota, czyli czemu służy włączenie apelu smoleńskiego do obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fratria
fot. Fratria

Rzecz jasna, ostatni głos będzie należał do ministerstwa. Upór w tej sprawie i udowodnienie, że postawi się na swoim będzie kontrproduktywny. Chodzi bowiem o to, żeby łączyć, a nie dzielić, żeby zjednywać sobie społeczeństwo, wyborców, a nie dystansować się, gdyż ostatecznie to oni decydują, kto będzie pełnił w kraju władzę. To po pierwsze. Po drugie, PiS ma z kim walczyć i to na wielu frontach, a dosypywanie prochu politycznym przeciwnikom, którzy już cieszą się z „konfliktu na prawicy, nie leży bynajmniej w jego interesie.

Spór o apel nie jest nikomu potrzebny. Co najgorsze, w cień prezydenckiego samolotu popadają ci najważniejsi, heroiczni Powstańcy ‘44. Jestem absolutnie pewien, że tego najmniej życzyłby sobie śp. prezydent Kaczyński. Jest obchodzona rocznica tragicznego zdarzenia z 10 kwietnia 2010 r., są marsze, powstają pomniki, ergo, mamy wiele świąt państwowych o charakterze ogólnym, jak np. Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada - to są okoliczności, które dotyczą i powinny obejmować wszystkich bohaterów naszej historii. Czy smoleńskie ofiary, z całym należnym Im szacunkiem, należy dopisywać do każdej rocznicy, których w naszej historii nie brakuje, począwszy od bitwy pod Cedynią w 972 r., przez bitwę pod Grunwaldem w 1410 r., odsiecz wiedeńską z 1683 r., powstania Styczniowe i Listopadowe, itd. itp?

Być może jestem durniem, ale z pewnością ani ja, ani inni „prawicowi publicyści”, którzy wyrażają swe wątpliwości co do pomysłu MON, nie jesteśmy „propagandystami GW, TVN (czyli PO)”. Jak mówi porzekadło, „bardziej miłuj tego, kto wytyka ci błędy, niż tego, kto cię wciąż chwali”. Jeden z czołowych kiedyś polskich felietonistów Jan Słojewski, znany szerzej pod pseudonimem Hamilton, umieścił w swym zbiorze sprzed prawie półwiecza pt. „Maleńka złota szubienica” tekst o tym, „jak zagłaskać kota na śmierć”. Można, tylko ani głaskającym, ani kotu to z całą pewnością nie służy…

« poprzednia strona
12

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych