W trakcie sesji parlamentu podziękowania Cameronowi złożyli politycy obu stron Izby Gmin, a także lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn, który „pomimo wielu różnic” podziękował ustępującemu premierowi za jego służbę dla kraju. Polityk przekazał najlepsze życzenia dla odchodzącego szefa rządu i jego rodziny, która „z pewnością musiała latami ponosić wiele wyrzeczeń”. Corbyn pozwolił sobie także na serię żartów, m.in. dziękując matce Camerona za porady wyrażone przez premiera w poprzednich dyskusjach na temat tego, jaki krawat powinien nosić lider opozycji.
W odróżnieniu od podobnej sytuacji po rezygnacji Tony’ego Blaira, kiedy Cameron był liderem opozycji i poprosił swoich posłów o powstanie podczas pożegnania odchodzącego szefa rządu, posłowie Partii Pracy w środę nie zdecydowali się na owację na stojąco.
W emocjonalnym pożegnaniu na końcu sesji Cameron podkreślił, że „będzie mu brakowało reakcji tłumu i wymian (zdań) z opozycją”. Przekazał wszystkim posłom najlepsze życzenia, podkreślając ich oddanie, poświęcenie i służbę wobec wyborców.
Ostatnią rzeczą, jaką chcę powiedzieć, jest to, że w polityce można wiele osiągnąć. Koniec końców, służba publiczna, interes narodowy - o to w tym wszystkim chodzi. Nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli tego się naprawdę chce
— podkreślił.
Cameron żartobliwie odniósł się także do swojej pierwszej wymiany zdań z ówczesnym premierem Tonym Blairem, gdy sam był liderem opozycji. Wówczas, 11 lat temu, powiedział do Blaira:
Kiedyś byłeś przyszłością.
W środę powtórzył te słowa, tym razem z uśmiechem kierując je do siebie:
Jak kiedyś powiedziałem, kiedyś byłem przyszłością.
Polityk potwierdził jednak, że zamierza pozostać aktywnym posłem z podoksfordzkiego okręgu wyborczego w Witney. Już wcześniej zapowiedział, że jako deputowany będzie ubiegał się o reelekcję w 2020 roku.
Po wyjściu z Izby Gmin odchodzący premier skierował się z powrotem do siedziby kancelarii premiera na Downing Street 10, gdzie pożegna się z urzędnikami i najbliższymi współpracownikami, a także po raz ostatni wystąpi jako szef brytyjskiego rządu na konferencji prasowej - wraz z żoną Samanthą i dziećmi. Następnie skieruje się do Pałacu Buckingham, aby na ręce królowej Elżbiety II złożyć rezygnację.
David Cameron zapowiedział swoje ustąpienie po czerwcowym referendum, w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wyjściem ich kraju z UE.
Zastąpi go 59-letnia Theresa May, która została dziś desygnowana przez królową Elżbietę II na szefową rządu.
Cameron mówił w wywiadzie dla „Daily Telegraph”, że chciał przeprowadzić ludzi przez trudne czasy. Jak zapewnił, nadal będzie aktywnym politykiem i posłem.
Jak podkreślił w wywiadzie dla „Daily Telegraph” ma nadzieję, że jego praca będzie doceniona.
Odchodząc mam nadzieję, że Brytyjczycy dostrzegą, że zostawiam kraj wzmocniony. To był zaszczyt służyć Wielkiej Brytanii
— powiedział Cameron.
wkt/TVP Info/PAP/mall
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W trakcie sesji parlamentu podziękowania Cameronowi złożyli politycy obu stron Izby Gmin, a także lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn, który „pomimo wielu różnic” podziękował ustępującemu premierowi za jego służbę dla kraju. Polityk przekazał najlepsze życzenia dla odchodzącego szefa rządu i jego rodziny, która „z pewnością musiała latami ponosić wiele wyrzeczeń”. Corbyn pozwolił sobie także na serię żartów, m.in. dziękując matce Camerona za porady wyrażone przez premiera w poprzednich dyskusjach na temat tego, jaki krawat powinien nosić lider opozycji.
W odróżnieniu od podobnej sytuacji po rezygnacji Tony’ego Blaira, kiedy Cameron był liderem opozycji i poprosił swoich posłów o powstanie podczas pożegnania odchodzącego szefa rządu, posłowie Partii Pracy w środę nie zdecydowali się na owację na stojąco.
W emocjonalnym pożegnaniu na końcu sesji Cameron podkreślił, że „będzie mu brakowało reakcji tłumu i wymian (zdań) z opozycją”. Przekazał wszystkim posłom najlepsze życzenia, podkreślając ich oddanie, poświęcenie i służbę wobec wyborców.
Ostatnią rzeczą, jaką chcę powiedzieć, jest to, że w polityce można wiele osiągnąć. Koniec końców, służba publiczna, interes narodowy - o to w tym wszystkim chodzi. Nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli tego się naprawdę chce
— podkreślił.
Cameron żartobliwie odniósł się także do swojej pierwszej wymiany zdań z ówczesnym premierem Tonym Blairem, gdy sam był liderem opozycji. Wówczas, 11 lat temu, powiedział do Blaira:
Kiedyś byłeś przyszłością.
W środę powtórzył te słowa, tym razem z uśmiechem kierując je do siebie:
Jak kiedyś powiedziałem, kiedyś byłem przyszłością.
Polityk potwierdził jednak, że zamierza pozostać aktywnym posłem z podoksfordzkiego okręgu wyborczego w Witney. Już wcześniej zapowiedział, że jako deputowany będzie ubiegał się o reelekcję w 2020 roku.
Po wyjściu z Izby Gmin odchodzący premier skierował się z powrotem do siedziby kancelarii premiera na Downing Street 10, gdzie pożegna się z urzędnikami i najbliższymi współpracownikami, a także po raz ostatni wystąpi jako szef brytyjskiego rządu na konferencji prasowej - wraz z żoną Samanthą i dziećmi. Następnie skieruje się do Pałacu Buckingham, aby na ręce królowej Elżbiety II złożyć rezygnację.
David Cameron zapowiedział swoje ustąpienie po czerwcowym referendum, w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wyjściem ich kraju z UE.
Zastąpi go 59-letnia Theresa May, która została dziś desygnowana przez królową Elżbietę II na szefową rządu.
Cameron mówił w wywiadzie dla „Daily Telegraph”, że chciał przeprowadzić ludzi przez trudne czasy. Jak zapewnił, nadal będzie aktywnym politykiem i posłem.
Jak podkreślił w wywiadzie dla „Daily Telegraph” ma nadzieję, że jego praca będzie doceniona.
Odchodząc mam nadzieję, że Brytyjczycy dostrzegą, że zostawiam kraj wzmocniony. To był zaszczyt służyć Wielkiej Brytanii
— powiedział Cameron.
wkt/TVP Info/PAP/mall
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/300565-cameron-pozegnal-sie-z-izba-gmin-krolowa-przyjela-jego-dymisje-i-mianowala-nowa-premier-zdjecia?strona=2