Prof. Zybertowicz ocenił, że część zachodniej opinii publicznej jest podatna na argumenty sprzed 39 roku
czy chcesz umierać za Gdańsk? Czy chcesz umierać za Tallin. Takie pytania będą stawiane, gdyby miała miejsce jakaś forma agresji. Dochodzimy do sfery działań, która jest kluczowa w dzisiejszej fazie cywilizacji, coś co można nazwać polityką narracyjną. Jeśli nie będziemy skutecznie i bez przerwy podtrzymywali w elitach państwowych i kulturalnych kluczowych państw NATO świadomości zagrożenia i potrzeby wykonania postanowień szczytu NATO, to możemy w którymś momencie znaleźć się kłopotliwym położeniu.
Prof. Andrzej Zybertowicz wytknął też słabość obecnej ekipy rządzącej w komunikacji z zachodnią opinią publiczną, o czym również mówił Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, a czego wyrazem była wypowiedź prezydenta Obamy po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą na temat Trybunału Konstytucyjnego.
Zrobił to dlatego, że ci którym nie odpowiada obecna linia przebudowy naszego kraju, konsolidacja władzy w Polsce, wizja Polski bardziej podmiotowej i partnerskiej w Unii są o wiele sprawniejsi w komunikowaniu się z międzynarodową opinią publiczną. Środowiska patriotyczne muszą się dopiero nauczyć obracania w międzynarodowym otoczeniu społecznym, muszą się nauczyć, że codziennością jest spotykanie się z zagranicznymi dziennikarzami w Polsce, nawet z tymi nieprzyjaznymi, że niezbędne jest komunikowanie się z elitami kulturalnymi.
Tego wszystkiego musimy się w przyspieszonym tempie nauczyć, bo bezpieczeństwo narracyjne jest kluczowym elementem bezpieczeństwa militarnego. Dlaczego? Bo jeśli powstałaby sytuacja kryzysowa militarna, to ten, kto będzie panem narracji, będzie w stanie opóźnić te procedury NATO-wskie, o których decyzje korzystne dla nas zostały podjęte tu w Warszawie, ale w zasadzie uzgodnione na poziomie decyzyjnym w lutym na spotkaniu ministrów obrony narodowej w Brukseli.
Na zakończenie prof. Zybertowicz wskazał konkretny przykład takiej narracji.
Prezydent Andrzej Duda powiedział rzecz, która na pierwszy rzut oka może nam się wydawać kontrintuicyjna: Pakt NATO nie ma wrogów, NATO ma wyzwania. To są bardo mądre, głębokie słowa i nie było przypadkiem, że w jednym z paneli kończących ekspercką część szczytu jeden z ekspertów z Moskwy powiedział, że to jest bardzo ważne, że prezydent Duda powiedział, że NATO ma wyzwania, nie ma wrogów. Dlaczego? Bo tylko ktoś myślący obłędnie i w istocie będący rosyjskim trollem może budować wizje NATO jako sojuszu, który miałby złamać kark systemowi władzy w Rosji. Z różnych powodów to jest po prostu idiotyczne albo prowokacyjne. NATO ma pokazać, że pewna ścieżka budowy dostatku i wolności się powiedzie.
Gdyby jedność NATO została złamana, gdyby solidarność Unii Europejskiej została jeszcze bardziej nadwątlona, niż została nadwątlona przez budowę Nord Stream 1 i projekty budowy Nord Stream 2 mogłoby się okazać, że ta ścieżka rozwoju, którą wybrała cywilizacja łacińska, w warunkach kryzysu demokracji staje pod znakiem zapytania.
Relacja: Blogpress
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prof. Zybertowicz ocenił, że część zachodniej opinii publicznej jest podatna na argumenty sprzed 39 roku
czy chcesz umierać za Gdańsk? Czy chcesz umierać za Tallin. Takie pytania będą stawiane, gdyby miała miejsce jakaś forma agresji. Dochodzimy do sfery działań, która jest kluczowa w dzisiejszej fazie cywilizacji, coś co można nazwać polityką narracyjną. Jeśli nie będziemy skutecznie i bez przerwy podtrzymywali w elitach państwowych i kulturalnych kluczowych państw NATO świadomości zagrożenia i potrzeby wykonania postanowień szczytu NATO, to możemy w którymś momencie znaleźć się kłopotliwym położeniu.
Prof. Andrzej Zybertowicz wytknął też słabość obecnej ekipy rządzącej w komunikacji z zachodnią opinią publiczną, o czym również mówił Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, a czego wyrazem była wypowiedź prezydenta Obamy po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą na temat Trybunału Konstytucyjnego.
Zrobił to dlatego, że ci którym nie odpowiada obecna linia przebudowy naszego kraju, konsolidacja władzy w Polsce, wizja Polski bardziej podmiotowej i partnerskiej w Unii są o wiele sprawniejsi w komunikowaniu się z międzynarodową opinią publiczną. Środowiska patriotyczne muszą się dopiero nauczyć obracania w międzynarodowym otoczeniu społecznym, muszą się nauczyć, że codziennością jest spotykanie się z zagranicznymi dziennikarzami w Polsce, nawet z tymi nieprzyjaznymi, że niezbędne jest komunikowanie się z elitami kulturalnymi.
Tego wszystkiego musimy się w przyspieszonym tempie nauczyć, bo bezpieczeństwo narracyjne jest kluczowym elementem bezpieczeństwa militarnego. Dlaczego? Bo jeśli powstałaby sytuacja kryzysowa militarna, to ten, kto będzie panem narracji, będzie w stanie opóźnić te procedury NATO-wskie, o których decyzje korzystne dla nas zostały podjęte tu w Warszawie, ale w zasadzie uzgodnione na poziomie decyzyjnym w lutym na spotkaniu ministrów obrony narodowej w Brukseli.
Na zakończenie prof. Zybertowicz wskazał konkretny przykład takiej narracji.
Prezydent Andrzej Duda powiedział rzecz, która na pierwszy rzut oka może nam się wydawać kontrintuicyjna: Pakt NATO nie ma wrogów, NATO ma wyzwania. To są bardo mądre, głębokie słowa i nie było przypadkiem, że w jednym z paneli kończących ekspercką część szczytu jeden z ekspertów z Moskwy powiedział, że to jest bardzo ważne, że prezydent Duda powiedział, że NATO ma wyzwania, nie ma wrogów. Dlaczego? Bo tylko ktoś myślący obłędnie i w istocie będący rosyjskim trollem może budować wizje NATO jako sojuszu, który miałby złamać kark systemowi władzy w Rosji. Z różnych powodów to jest po prostu idiotyczne albo prowokacyjne. NATO ma pokazać, że pewna ścieżka budowy dostatku i wolności się powiedzie.
Gdyby jedność NATO została złamana, gdyby solidarność Unii Europejskiej została jeszcze bardziej nadwątlona, niż została nadwątlona przez budowę Nord Stream 1 i projekty budowy Nord Stream 2 mogłoby się okazać, że ta ścieżka rozwoju, którą wybrała cywilizacja łacińska, w warunkach kryzysu demokracji staje pod znakiem zapytania.
Relacja: Blogpress
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/300528-prof-zybertowicz-w-klubie-ronina-tylko-idiota-przyjmie-ze-rosja-jest-lepszym-ladem-spolecznym-niz-lad-amerykanski?strona=2