Niewątpliwie Polska jest bezpieczniejsza niż wcześniej, ale z przełomem historycznym bym uważał
— powiedział o warszawskim szczycie NATO Ludwik Dorn, który był gościem radia TOK FM.
Niewątpliwie jest dużo lepiej niż było
— dodał.
Dorn stwierdził, że na twarz sukcesu szczytu NATO jest lansowany Antoni Macierewicz.
Z dwóch względów: wzgląd pierwszy – jeśli nie on, to prezydent Duda. Prezydent wyłamał się z linii, bo oddał zasługę i wspomniał o prezydencie Komorowskim, ministrze Siemoniaku. Była to niewielka uwaga na marginesie, ale w kwestii zupełnie strategicznej, obecny obóz władzy ze swoim realnym przywódcą, czyli prezesem Jarosławem Kaczyńskim przedstawia historię Polski tak, że był komunizm, potem – jak mawiał klasyk - ni pies ni wydra, a po wyborach październikowych mamy wolną Polskę, możemy śpiewać: „Ojczyznę wolną pobłogosław Panie”. Ci, którzy byli wcześniej nie mogą mieć żadnych zasług jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe. Twarzą tej zmiany, której nic nie łączy z Polską stanu przejściowego, brudnego układu okrągłego stołu jest Antoni Macierewicz. Prezydent Andrzej Duda napomyka, że jest jakaś ciągłość w działaniu państwa i w związku z tym nie nadaje się na taką twarz - uderza w legitymizację dobrej zmiany, bo dobra zmiana nie tylko jest dobra, bo jest dobra, ale dlatego, że jest w całkowitym kontraście do tego straszliwego zła, do tej strasznej wspólnoty, jaka była do tej pory. Prezydent Duda z poczciwości, jak sądzę, powiedział, że jakieś zasługi były i stąd stawia się nam Macierewicza jako wzór. To nie kwestia lojalności, ale pasującego do układanki puzzla. Z tego wynika, że obecnie wypada stawiać na piedestale pana Macierewicza
— twierdził rozmówca Karoliny Lewickiej.
Były polityk PiS-u odniósł się również do działań ministra Szałamachy.
Czuję pokrewieństwo z p. Szałamachą, bo pamiętam jak byłem ministrem spraw wewnętrznych i musiałem podać się do dymisji, bo tłumaczyłem panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jeśli myśli, że da się zdemaskować układ tak jak on go rozumie, to mówię, że się nie da i awansowałem na głównego hamulcowego walki z układem. Kaczyński powiedział, że dałem się opętać konserwatywnym generałom policji. (…) Pan Szałamacha zobaczył jak jest, być może widział to wcześniej, ale z pewnego oportunizmu nie mówił, czego nie potępiam. Tych 30 mld zł na dzień dobry, a 75 mld w perspektywie, które zapowiadała pani Szydło dodatkowych pieniędzy nie ma
— powiedział Dorn.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Niewątpliwie Polska jest bezpieczniejsza niż wcześniej, ale z przełomem historycznym bym uważał
— powiedział o warszawskim szczycie NATO Ludwik Dorn, który był gościem radia TOK FM.
Niewątpliwie jest dużo lepiej niż było
— dodał.
Dorn stwierdził, że na twarz sukcesu szczytu NATO jest lansowany Antoni Macierewicz.
Z dwóch względów: wzgląd pierwszy – jeśli nie on, to prezydent Duda. Prezydent wyłamał się z linii, bo oddał zasługę i wspomniał o prezydencie Komorowskim, ministrze Siemoniaku. Była to niewielka uwaga na marginesie, ale w kwestii zupełnie strategicznej, obecny obóz władzy ze swoim realnym przywódcą, czyli prezesem Jarosławem Kaczyńskim przedstawia historię Polski tak, że był komunizm, potem – jak mawiał klasyk - ni pies ni wydra, a po wyborach październikowych mamy wolną Polskę, możemy śpiewać: „Ojczyznę wolną pobłogosław Panie”. Ci, którzy byli wcześniej nie mogą mieć żadnych zasług jeśli chodzi o bezpieczeństwo narodowe. Twarzą tej zmiany, której nic nie łączy z Polską stanu przejściowego, brudnego układu okrągłego stołu jest Antoni Macierewicz. Prezydent Andrzej Duda napomyka, że jest jakaś ciągłość w działaniu państwa i w związku z tym nie nadaje się na taką twarz - uderza w legitymizację dobrej zmiany, bo dobra zmiana nie tylko jest dobra, bo jest dobra, ale dlatego, że jest w całkowitym kontraście do tego straszliwego zła, do tej strasznej wspólnoty, jaka była do tej pory. Prezydent Duda z poczciwości, jak sądzę, powiedział, że jakieś zasługi były i stąd stawia się nam Macierewicza jako wzór. To nie kwestia lojalności, ale pasującego do układanki puzzla. Z tego wynika, że obecnie wypada stawiać na piedestale pana Macierewicza
— twierdził rozmówca Karoliny Lewickiej.
Były polityk PiS-u odniósł się również do działań ministra Szałamachy.
Czuję pokrewieństwo z p. Szałamachą, bo pamiętam jak byłem ministrem spraw wewnętrznych i musiałem podać się do dymisji, bo tłumaczyłem panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, że jeśli myśli, że da się zdemaskować układ tak jak on go rozumie, to mówię, że się nie da i awansowałem na głównego hamulcowego walki z układem. Kaczyński powiedział, że dałem się opętać konserwatywnym generałom policji. (…) Pan Szałamacha zobaczył jak jest, być może widział to wcześniej, ale z pewnego oportunizmu nie mówił, czego nie potępiam. Tych 30 mld zł na dzień dobry, a 75 mld w perspektywie, które zapowiadała pani Szydło dodatkowych pieniędzy nie ma
— powiedział Dorn.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/300435-dorn-to-co-zrozumial-aktyw-pisowski-oraz-hordy-oportunistow-niekoniecznie-pisowskich-to-bedzie-wiecej-ciuciu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.