Dworczyk: "Zachowując pryncypialne stanowisko w sprawie ludobójstwa na Wołyniu nie możemy pozwalać, aby te kwestie były wykorzystywane np. przez propagandę rosyjską". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Darek Delmanowicz
fot. PAP/Darek Delmanowicz

wPolityce.pl: Podkreśla Pan, że prezydent Poroszenko wykonał pierwszy krok prowadzący do zmian polityki historycznej Ukrainy. Jakie powinny być następne kroki?

My, jako polska klasa polityczna dopiero od niedawna, przekonujemy naszych partnerów ukraińskich, że taka polityka historyczna z naszego punktu widzenia jest nie do przyjęcia i jej konsekwencją jest budowa napięć między Polską a Ukrainą. Źle się stało, że przez ostatnie dwadzieścia kilka lat przez źle rozumianą poprawność polityczna zbrodnia wołyńska była praktycznie tematem tabu w relacjach między naszymi państwami. Brak asertywności z polskiej strony przyczynił się do tego, że władzom ukraińskim było łatwiej podjąć decyzję o prowadzeniu takiej właśnie polityki historycznej. Szanujemy suwerenność Ukrainy, to państwo niepodległe, które prowadzi własną politykę wewnętrzną i zewnętrzną, jednak naszym obowiązkiem jako polityków, którym zależy na dobrych relacjach z Ukrainą jest wskazywanie, jakie konsekwencje może przynieść prowadzenie przez władze w Kijowie takiej polityki historycznej. W naszej opinii ta polityka może przynieść poważny wzrost napięcia w relacjach polsko-ukraińskich. Trzeba również jasno powiedzieć, że prowadząc dialog historyczny z Ukraińcami należy rozwijać wszystkie inne formy współpracy polsko-ukraińskiej. Ukraina ma szereg wspólnych celów z Polską w zakresie bezpieczeństwa, wymiany gospodarczej, kultury czy nauki i należy te wspólne cele równolegle rozwijać. Wierzę, że istnienie bilateralnych inicjatyw społecznych i rządowych doprowadzi do zdynamizowania współpracy polsko-ukraińskiej i budowy wzajemnego lepszego zrozumienia. Dzięki takim projektom będziemy z większą wrażliwością podchodzić do wszystkich nawet najtrudniejszych zagadnień w naszych relacjach.

wPolityce.pl: Trudny dialog historyczny wykorzystują środowiska nieprzychylne Polsce i Ukrainie.

Zarówno w Polsce jak i na Ukrainie można znaleźć szereg osób i środowisk, które instrumentalnie traktują ten fragment polsko-ukraińskiej historii. Na bazie tego historycznego dramatu próbują budować napięcie we wzajemnych relacjach. Duże znaczenie ma zdrowy rozsądek. Zachowując z jednej strony pryncypialne stanowisko w sprawie ludobójstwa na Wołyniu nie możemy pozwalać, aby te kwestie były wykorzystywane np. przez propagandę rosyjską.

Rozmawiał Tomasz Plaskota

CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński w 73. rocznicę zbrodni w Wołyniu: „To było ludobójstwo. Nigdy nie możemy o tym zapominać”

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych