Magierowski: "Deklaracje prezydenta USA Baracka Obamy w sprawach bezpieczeństwa to jest to, o co zabiegał pan prezydent Andrzej Duda"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

RELACJA. Historyczny szczyt NATO w Warszawie. Szef MON: „To najważniejszy szczyt o przełomowym znaczeniu dla bezpieczeństwa Polski, Europy i świata”

To jest to, o co zabiegał pan prezydent Duda, także podczas swoich rozlicznych podróży zagranicznych, gdzie rozmawiał z kilkudziesięcioma przywódcami tak naprawdę i państw, i organizacji międzynarodowych, właśnie na temat wzmocnienia wschodniej flanki. Te decyzje, które zostaną, czy też zostały już ogłoszone na szczycie, to jest m.in. efekt tych działań

— przekonywał Magierowski.

Jeszcze przed szczytem państwa Sojuszu zdecydowały, że od 2017 r. w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności wojskowej na wschodniej flance w Polsce i trzech krajach bałtyckich będą stacjonowały wielonarodowe, batalionowe grupy bojowe, czyli wzmocnione i samodzielne bataliony, liczące po ok. tysiąc żołnierzy. Na szczycie NATO w Warszawie w piątek i sobotę mają zostać ogłoszone decyzje, które państwa będą przewodziły batalionom jako tzw. państwa ramowe, czyli będą odpowiedzialne za zebranie żołnierzy (wystawianych także przez innych sojuszników) i dowodzenie siłami. Do tej roli zgłosiły się USA, Wielka Brytania, Niemcy i Kanada.

(PAP)/este

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych