Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Wicepremier Jarosław Gowin potwierdza, że w jego przekonaniu powinien… stanąć przed komisją śledczą badającą aferę Amber Gold.

Skoro taka komisja będzie, a moim zdaniem powinna ona powstać, to w oczywisty sposób powinni przed nią stanąć ci ministrowie, którzy wyjaśniali kulisy tej afery. Wyjaśnialiśmy je – jak wszystko dzisiaj wskazuje – nie do końca skutecznie

— tłumaczy Gowin w rozmowie z „Super Expressem”.

Nadal nie wiadomo co się stało z pieniędzmi, nie wiadomo czy Marcin P. rzeczywistym był inicjatorem tej afery czy tylko słupem – osobiście podejrzewam to drugie. Wreszcie pojawia się też najtrudniejsze pytanie: czy były jakieś związki między aferzystami a politykami

— wylicza wicepremier.

Skoro Marcin P. miał w przeszłości wielokrotne wyroki, zawsze w zawieszeniu, nigdy nie odwieszano mu wcześniejszych kar. Skoro wystąpiłem do rzecznika dyscyplinarnego z wnioskami o pociągnięcie do odpowiedzialności kilku sędziów czy kuratorów sądowych i zdaje się, że włos z głowy tym ludziom nie spadł – to wszystko oznacza, że jest jeszcze sporo do wyjaśnienia

— zwraca uwagę były minister sprawiedliwości.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

Strona 1 z 2