O refleksji Brytyjczyków świadczy zapowiadane opóźnienie dymisji premiera Camerona. Wielka Brytania może ponieść spore koszty wyjścia.
Będzie traciło City, dużo straciła giełda, funt pierwszego dnia stracił 10%. Może się okazać, że bardzo spada siła angielskiego eksportu. Może się okazać za trzy miesiące, że zjednoczony naród brytyjski żałuje swojej decyzji i biedni członkowie parlamentu zaczną się poważnie zastanawiać, szanując tę decyzję, czy przypadkiem nie jest tak, że równocześnie trzeba szanować aktualną wolę narodu, i czy nie będzie jakiegoś drugiego referendum, bądź czegoś w tym rodzaju
— zaznaczył szef klubu Ronina.
Wielka Brytania musi też liczyć się z możliwym rozpadem państwa.
Zdaniem Józefa Orła, Brexit może skutkować tym, że Brytania przestanie odgrywać powierzoną jej przez USA rolę stabilizatora, co z kolei zaowocuje zwiększeniem obecności USA w Europie, na początek militarnej, co może być jakąś szansą dla Polski w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
Natomiast „można domniemywać, że niemiecka elita robiła dużo, żeby Anglicy taką decyzję podjęli, Niemcy i to twarde jądro Europy chciało, żeby Brytania wyszła.”
Obecnie Niemcy będą dążyły do integracji, która - zdaniem Orła - nie jest żadną integracją lecz centralizacją, która przynosi korzyści ekonomiczne w zasadzie tylko Niemcom.
Integracja to jest fałszywy wyraz. To nie jest żadna integracja, to jest centralizacja, centralizacja wszystkich decyzji w ręku niewybranej przez nikogo Komisji Europejskiej
— podkreślił szef klubu Ronina.
Choć centralizacja Niemcom ekonomicznie się opłaca, to ostatnie badania wykazują, że większość Niemców tego nie chce.
To pokazuje, że elity dalej chcą tego socjalizmu brukselskiego a ludzie wolą to co było przedtem, czyli silne państwa narodowe.
Jeżeli mamy Grexit i Brexit, to myślę, że to co nam się należy to jest Bruxit, czyli pozbawienie Brukseli tych uprawnień, które ma!
— spointował Orzeł.
Ponieważ Brexit osłabia Polskę „to co nas czeka, to jest proste zadanie, musimy być silniejsi, musimy szukać sojuszników.” (wśród państw Międzymorza, czy krajów skandynawskich). Dobrym prognostykiem - zdaniem Orła - była obecność w Warszawie przedstawicieli 10 krajów na zaproszenie min. Waszczykowskiego, w tym Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
By tego dokonać konieczne jest budowanie sojuszy, i silny obóz rządzący. Według Józefa Orła, rząd „nie jest przygotowany do tego wyzwania. Bo to oznacza walkę na dwóch frontach, jeżeli nie na trzech - ze starym jądrem, […] budowanie bloku państw, czyli dialog z państwami z którymi możemy być razem, i po trzecie wzmacnianie się wewnątrz. Musimy cały czas prowadzić rozmowę ze społeczeństwem, żeby ono wiedziało w którą stronę chcemy iść, ile nas to kosztuje, dlaczego to jest takie trudne”.
A czeka nas Europa trzech prędkości - twarde jądro (Niemcy, Francja, Benelux, Włochy), rozwinięte kraje demokratyczne które są poza Unią, takie jak Norwegia, Szwajcaria, prawdopodobnie Wielka Brytania.
My jesteśmy dopiero na trzecim poziomie tej relacji. Berlin i Bruksela bardziej się liczą z Norwegią, czy Wielką Brytanią niż z nami
—zakończył Józef Orzeł.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O refleksji Brytyjczyków świadczy zapowiadane opóźnienie dymisji premiera Camerona. Wielka Brytania może ponieść spore koszty wyjścia.
Będzie traciło City, dużo straciła giełda, funt pierwszego dnia stracił 10%. Może się okazać, że bardzo spada siła angielskiego eksportu. Może się okazać za trzy miesiące, że zjednoczony naród brytyjski żałuje swojej decyzji i biedni członkowie parlamentu zaczną się poważnie zastanawiać, szanując tę decyzję, czy przypadkiem nie jest tak, że równocześnie trzeba szanować aktualną wolę narodu, i czy nie będzie jakiegoś drugiego referendum, bądź czegoś w tym rodzaju
— zaznaczył szef klubu Ronina.
Wielka Brytania musi też liczyć się z możliwym rozpadem państwa.
Zdaniem Józefa Orła, Brexit może skutkować tym, że Brytania przestanie odgrywać powierzoną jej przez USA rolę stabilizatora, co z kolei zaowocuje zwiększeniem obecności USA w Europie, na początek militarnej, co może być jakąś szansą dla Polski w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
Natomiast „można domniemywać, że niemiecka elita robiła dużo, żeby Anglicy taką decyzję podjęli, Niemcy i to twarde jądro Europy chciało, żeby Brytania wyszła.”
Obecnie Niemcy będą dążyły do integracji, która - zdaniem Orła - nie jest żadną integracją lecz centralizacją, która przynosi korzyści ekonomiczne w zasadzie tylko Niemcom.
Integracja to jest fałszywy wyraz. To nie jest żadna integracja, to jest centralizacja, centralizacja wszystkich decyzji w ręku niewybranej przez nikogo Komisji Europejskiej
— podkreślił szef klubu Ronina.
Choć centralizacja Niemcom ekonomicznie się opłaca, to ostatnie badania wykazują, że większość Niemców tego nie chce.
To pokazuje, że elity dalej chcą tego socjalizmu brukselskiego a ludzie wolą to co było przedtem, czyli silne państwa narodowe.
Jeżeli mamy Grexit i Brexit, to myślę, że to co nam się należy to jest Bruxit, czyli pozbawienie Brukseli tych uprawnień, które ma!
— spointował Orzeł.
Ponieważ Brexit osłabia Polskę „to co nas czeka, to jest proste zadanie, musimy być silniejsi, musimy szukać sojuszników.” (wśród państw Międzymorza, czy krajów skandynawskich). Dobrym prognostykiem - zdaniem Orła - była obecność w Warszawie przedstawicieli 10 krajów na zaproszenie min. Waszczykowskiego, w tym Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
By tego dokonać konieczne jest budowanie sojuszy, i silny obóz rządzący. Według Józefa Orła, rząd „nie jest przygotowany do tego wyzwania. Bo to oznacza walkę na dwóch frontach, jeżeli nie na trzech - ze starym jądrem, […] budowanie bloku państw, czyli dialog z państwami z którymi możemy być razem, i po trzecie wzmacnianie się wewnątrz. Musimy cały czas prowadzić rozmowę ze społeczeństwem, żeby ono wiedziało w którą stronę chcemy iść, ile nas to kosztuje, dlaczego to jest takie trudne”.
A czeka nas Europa trzech prędkości - twarde jądro (Niemcy, Francja, Benelux, Włochy), rozwinięte kraje demokratyczne które są poza Unią, takie jak Norwegia, Szwajcaria, prawdopodobnie Wielka Brytania.
My jesteśmy dopiero na trzecim poziomie tej relacji. Berlin i Bruksela bardziej się liczą z Norwegią, czy Wielką Brytanią niż z nami
—zakończył Józef Orzeł.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/299822-pora-na-brexit-przeglad-tygodnia-w-klubie-ronina-z-udzialem-jozefa-orla-i-prof-kazimerza-rzazewskiego?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.