Należy uzyskać informację na temat wiedzy premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Komisja musi ustalić czy premier Tusk otrzymywał raporty w sprawie Amber Gold i co one zawierały
— podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Jaworski, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Powstaje sejmowa komisja śledcza do spraw Amber Gold. Jakimi wątkami afery powinna się zająć w pierwszej kolejności?
Andrzej Jaworski: Cieszę się, że komisja powstaje. Mam nadzieję, że wyjaśni wszystkie wątki sprawy i zaniedbania instytucji powołanych do nadzorowania rynku finansowego. Przede wszystkim komisja powinna odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Krajowy Rejestr Sądowy zarejestrował Amber Gold. Marcin P. był skazany za przestępstwo finansowe i KRS nie powinien zarejestrować jego spółki.
wPolityce.pl: Działalność których instytucji powinna zostać zbadana?
Należy uzyskać informację na temat wiedzy premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Komisja musi ustalić czy premier Tusk otrzymywał raporty w sprawie Amber Gold i co one zawierały. Jeżeli premier otrzymywał raporty, powinien odpowiedzieć, dlaczego nic w tej sprawie nie zrobił. Jeśli ich nie otrzymywał, należy ustalić dlaczego tak się stało. Niektóre z instytucji nadzorujących rynek finansowych, coś niby robiły, ale z tego „coś robienia” nic nie wynikało. Należy zbadać, dlaczego tak się działo.
wPolityce.pl: Marcin P., twórca Amber Gold był zwykłym oszustem czy słupem?
Nie ma możliwości, żeby osoba znikąd była w stanie stworzyć tak wielką piramidę finansową. Przeciętny człowiek nie byłby w stanie stworzyć imperium, w które zaangażowane były tak ważne osobistości z ówczesnego establishmentu samorządowego i polityki ogólnopolskiej. Marcin P. nie był mózgiem tej akcji. Mam nadzieję, że dowiemy się kto tak naprawdę za tym stał. Amber Gold to wielka afera finansowa, do której doszło przy bierności, albo, do czego jestem bardziej przekonany, przy pomocy aparatu urzędniczego. Mam nadzieję, że komisja śledcza to wszystko wyjaśni. Amber Gold to była wielka akcja, która miała wyciągnąć pieniądze od Polaków. Nie można jej było przeprowadzić bez politycznego wsparcia.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Należy uzyskać informację na temat wiedzy premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Komisja musi ustalić czy premier Tusk otrzymywał raporty w sprawie Amber Gold i co one zawierały
— podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Andrzej Jaworski, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Powstaje sejmowa komisja śledcza do spraw Amber Gold. Jakimi wątkami afery powinna się zająć w pierwszej kolejności?
Andrzej Jaworski: Cieszę się, że komisja powstaje. Mam nadzieję, że wyjaśni wszystkie wątki sprawy i zaniedbania instytucji powołanych do nadzorowania rynku finansowego. Przede wszystkim komisja powinna odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Krajowy Rejestr Sądowy zarejestrował Amber Gold. Marcin P. był skazany za przestępstwo finansowe i KRS nie powinien zarejestrować jego spółki.
wPolityce.pl: Działalność których instytucji powinna zostać zbadana?
Należy uzyskać informację na temat wiedzy premiera Donalda Tuska w tej sprawie. Komisja musi ustalić czy premier Tusk otrzymywał raporty w sprawie Amber Gold i co one zawierały. Jeżeli premier otrzymywał raporty, powinien odpowiedzieć, dlaczego nic w tej sprawie nie zrobił. Jeśli ich nie otrzymywał, należy ustalić dlaczego tak się stało. Niektóre z instytucji nadzorujących rynek finansowych, coś niby robiły, ale z tego „coś robienia” nic nie wynikało. Należy zbadać, dlaczego tak się działo.
wPolityce.pl: Marcin P., twórca Amber Gold był zwykłym oszustem czy słupem?
Nie ma możliwości, żeby osoba znikąd była w stanie stworzyć tak wielką piramidę finansową. Przeciętny człowiek nie byłby w stanie stworzyć imperium, w które zaangażowane były tak ważne osobistości z ówczesnego establishmentu samorządowego i polityki ogólnopolskiej. Marcin P. nie był mózgiem tej akcji. Mam nadzieję, że dowiemy się kto tak naprawdę za tym stał. Amber Gold to wielka afera finansowa, do której doszło przy bierności, albo, do czego jestem bardziej przekonany, przy pomocy aparatu urzędniczego. Mam nadzieję, że komisja śledcza to wszystko wyjaśni. Amber Gold to była wielka akcja, która miała wyciągnąć pieniądze od Polaków. Nie można jej było przeprowadzić bez politycznego wsparcia.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/299678-nasz-wywiad-andrzej-jaworski-o-amber-gold-to-wielka-afera-finansowa-do-ktorej-doszlo-przy-biernosci-i-pomocy-aparatu-urzedniczego?strona=1