Remigiusz D. odpowie za usiłowanie czynnej napaści na prezydenta Komorowskiego. Sprawę rozpatrzy sąd w Toruniu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
 fot. wPolityce.pl/Gił
fot. wPolityce.pl/Gił

Bezpośrednio po zatrzymaniu Remigiusza D. oświadczenie wydała Fundacja Pro - prawo do życia, występującą w obronie życia poczętego i przeciw aborcji.

Oświadczamy, że mężczyzna uczestniczący w zgromadzeniu publicznym przed ratuszem miejskim pobrał nasze ulotki z intencją pokazania ich Bronisławowi Komorowskiemu. Po przeanalizowaniu materiałów filmowych z miejsca zdarzenia stwierdzamy jednak, że działał zbyt gwałtownie, co mogło wywołać wrażenie, że jego intencje są inne od deklarowanych. Mężczyzna ten wcześniej pojawiał się na akcjach Pro - prawo do życia i nigdy nie dawał podstaw do powątpiewania w jego intencje. Tak jak potępiamy przemoc wobec nienarodzonych, tak też potępiamy przemoc w debacie publicznej

— napisali w oświadczeniu działacze fundacji.

Najsurowiej z zarzucanych oskarżonemu czynów zagrożone jest przestępstwo czynnej napaści na prezydenta, za którą Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do pięciu lat. Sprawę Remigiusza D. rozpatrzy Sąd Okręgowy w Toruniu.

(PAP)/este

« poprzednia strona
123

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych