Okręgowy Sąd w Permie na Uralu skazał mieszkańca tego miasta, Władimira Łuzgina, na karę grzywny w wysokości 200 tysięcy rubli (ok. 12 tysięcy złotych) za “rehabilitację nazizmu”. Skazany opublikował na rosyjskim portalu społecznościowym “WKontaktie” tekst, który zaprowadził go na ławę oskarżonych. Według prokuratury “rehabilitacją nazizmu” okazało się stwierdzenie autora, iż we wrześniu 1939 roku Trzecia Rzesza wspólnie ze Związkiem Sowieckim napadły na Polskę i dokonały rozbioru Rzeczpospolitej. Sąd podtrzymał oskarżenie, iż powyższe twierdzenie nie odpowiada prawdzie i zasługuje na wyrok skazujący.
Sąd w Permie powołał jako biegłego sądowego dziekana wydziału historii na miejscowym uniwersytecie – profesora Aleksandra Wiertyńskiego. Wydał on opinię, iż twierdzenia Łuzgina “nie odpowiadają stanowisku przyjętemu na szczeblu międzynarodowym”. Zarzucił mianowicie autorowi, iż jego tekst jest sprzeczny z treścią wyroku Międzynarodowego Trybunału w Norymberdze. Za fałszywy uznał również pogląd, że pakt Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku otworzył drogę do II wojny światowej.
Podsądny próbował bronić się tłumacząc, że nie czytał wyroku z Norymbergi, a sam nie ma dostatecznej wiedzy historycznej. W odpowiedzi sąd zażądał dostarczenia świadectwa maturalnego Łuzgina, na którym widniała ocena “dobry” z historii. To sprawiło, że sąd uznał, iż wiedza oskarżonego była na tyle duża, że miał świadomość, iż jego twierdzenia o wydarzeniach z 1939 roku są kłamstwem.
Sąd zażądał także ekspertyzy psychologiczno-lingwistycznej tekstu Łuzgina. Biegły z tej dziedziny stwierdził, iż materiał stawia sobie za cel przekonanie czytelników, że w roku 1939 istniała daleko idąca współpraca między Związkiem Sowieckim a faszystowskimi Niemcami. Zdaniem sądu, jest to kłamstwo zasługujące na karę. W rezultacie Łuzgin został uznany winnym przestępstwa i skazany.
Co nam ten wyrok mówi o dzisiejszej putinowskiej Rosji? Do kłamstw tamtejszych historyków zdążyliśmy już przywyknąć. Nie dziwi nas, gdy idą w zaparte, zaprzeczając zbrodniom stalinowskim. Gdy oskarżają Polskę o wywołanie II wojny światowej. Gdy utrzymują, że Polacy w latach 1920-1921 wymordowali 60 tysięcy rosyjskich jeńców wojennych. To już przestało nas dziwić.
Teraz jednak fałszowanie rzeczywistości weszło w nowy etap. Na straży kłamstwa stanęło prawo. Teraz już samo wspomnienie o wstydliwej przeszłości Związku Sowieckiego może być uznane za “rehabilitację nazizmu”. Przykład z Permu pokazuje, że za mówienie prawdy o XX-wiecznej historii można zostać skazanym w dzisiejszej Rosji w majestacie prawa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/299302-rosjanin-skazany-za-mowienie-prawdy-o-iv-rozbiorze-polski-falszowanie-rzeczywistosci-weszlo-w-nowy-etap