Już wiadomo, że dla wszystkich pieniędzy w UE nie wystarczy. Może więc komuś ważnemu i wpływowemu zależy w Brukseli i innych miejscach na świecie, by chaos, buta i arogancja, zwłaszcza niemieckich i francuskich polityków kwitła w najlepsze i jak najdłużej, a „król Europy” D.Tusk dalej mógł opowiadać swe bajki z mchu i paproci, bo właśnie dzięki temu prawdziwe rekiny świata finansów mają jak widać niezwykle obfity żer i coraz większe łowiska. W mętnej wodzie, niektórzy potrafią złowić prawdziwie grube ryby. Unii wyraźnie coraz bardziej brakuje pieniędzy, pakują prawie wszystko co mają i co wydrukują w EBC w europejski system bankowy - prawdziwą studnię bez dna, a i tak dna ciągle nie widać. Nawet sam G.Soros mówi o konieczności unifikacji systemów bankowych w Europie, a MFW już bez ogródek ostrzega przed groźbą wybuchu kryzysu bankowego w Europie na wzór tego z 2008 r.
Jak mawiał Rothschild; „Żeby złapać ptaszki trzeba rozsypać cukier”. I tego bankowego, kredytowego i wirtualnego-finansowego cukru rozsypano najwyraźniej zbyt wiele. Dla wszystkich prawdziwych pieniędzy nie wystarczy. Polityczny kryzys w UE może być więc tylko jedynie zasłoną dymną dla znacznie poważniejszego i groźniejszego w skutkach kryzysu bankowo-finansowego w Europie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Już wiadomo, że dla wszystkich pieniędzy w UE nie wystarczy. Może więc komuś ważnemu i wpływowemu zależy w Brukseli i innych miejscach na świecie, by chaos, buta i arogancja, zwłaszcza niemieckich i francuskich polityków kwitła w najlepsze i jak najdłużej, a „król Europy” D.Tusk dalej mógł opowiadać swe bajki z mchu i paproci, bo właśnie dzięki temu prawdziwe rekiny świata finansów mają jak widać niezwykle obfity żer i coraz większe łowiska. W mętnej wodzie, niektórzy potrafią złowić prawdziwie grube ryby. Unii wyraźnie coraz bardziej brakuje pieniędzy, pakują prawie wszystko co mają i co wydrukują w EBC w europejski system bankowy - prawdziwą studnię bez dna, a i tak dna ciągle nie widać. Nawet sam G.Soros mówi o konieczności unifikacji systemów bankowych w Europie, a MFW już bez ogródek ostrzega przed groźbą wybuchu kryzysu bankowego w Europie na wzór tego z 2008 r.
Jak mawiał Rothschild; „Żeby złapać ptaszki trzeba rozsypać cukier”. I tego bankowego, kredytowego i wirtualnego-finansowego cukru rozsypano najwyraźniej zbyt wiele. Dla wszystkich prawdziwych pieniędzy nie wystarczy. Polityczny kryzys w UE może być więc tylko jedynie zasłoną dymną dla znacznie poważniejszego i groźniejszego w skutkach kryzysu bankowo-finansowego w Europie.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/298951-eurokraci-daja-zarobic-spekulantom?strona=2