Obama o referendum w Wielkiej Brytanii: "Naród Zjednoczonego Królestwa wypowiedział się i szanujemy jego decyzję"

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Prezydent Barack Obama zadeklarował w piątek, że uznaje wynik brytyjskiego referendum w sprawie członkostwa w Unii Europejskiej i że stosunki Stanów Zjednoczonych z Wielką Brytanią nie doznają przez to uszczerbku.

Naród Zjednoczonego Królestwa wypowiedział się i szanujemy jego decyzję. Specjalne stosunki między Stanami Zjednoczonymi i Zjednoczonym Królestwem są trwałe i członkostwo Zjednoczonego Królestwa w NATO pozostaje kamieniem węgielnym polityki zagranicznej, polityki bezpieczeństwa i polityki gospodarczej USA. To samo dotyczy naszych stosunków z Unią Europejską, które tak bardzo przyczyniły się do promowania stabilności, stymulowania wzrostu gospodarczego oraz wspierania szerzenia demokratycznych wartości i ideałów na całym kontynencie i poza nim

— głosi wydane przez prezydenta oświadczenie.

Zjednoczone Królestwo i Unia Europejska pozostaną niezastąpionymi partnerami Stanów Zjednoczonych nawet teraz, kiedy rozpoczynają negocjowanie swych obecnych stosunków dla zapewnienia trwałej stabilności, bezpieczeństwa i dobrobytu Europie, Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz światu

— dodał Obama.

Jak przypomina agencja AP, Obama wzywał brytyjskich wyborców do pozostania w UE, wypowiadając się w tej sprawie osobiście podczas kwietniowej wizyty w Londynie. Niektórzy widzieli w tym niedopuszczalne mieszanie się w wewnętrzne sprawy Wielkiej Brytanii i wydaje się, że apele prezydenta USA nie miały większego wpływu na wynik referendum.

Brexit nie wpłynie na specjalną relację USA z Wielką Brytanią

—powiedział także zastępca sekretarza stanu USA Antony Blinken. Podczas konferencji w Waszyngtonie Blinken zapewnił też, że USA „będą blisko i ostrożnie współpracować zarówno z Wielką Brytanią, jak i z Unią Europejską, by zapewnić, żeby proces (wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE) przebiegł możliwe najłagodniej”.

Także minister skarbu USA Jack Lew w piątkowym oświadczeniu zapowiedział, że będzie „blisko współpracował z Londynem i Brukselą oraz z partnerami międzynarodowymi, by (mimo Brexitu) zapewnić stabilność finansową, bezpieczeństwo i dobrobyt Europy” oraz reszty świata.

Naród Wielkiej Brytanii wypowiedział się i szanujemy jego decyzję

—czytamy w komunikacie Lewa, który zapewnił, że Londyn „ma potrzebne narzędzia, by zapewnić stabilność finansową, która jest kluczowa dla wzrostu ekonomicznego”.

(PAP)/tp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych