wPolityce.pl: Platforma Obywatelska chce dymisji Antoniego Macierewicza. Jakie macie pretensje do ministra obrony narodowej?
Marcin Kierwiński, PO: Minister Antoni Macierewicz powinien wyjaśnić wszelkie wątpliwości, które ukazały się w artykule „Gazety Wyborczej”. To temat, który powinien być dokładnie zbadany. Dziwię się, że politycy Prawa i Sprawiedliwości przechodzą nad tym problemem do porządku dziennego.
Ale na czym ten problem ma polegać?
Minister Macierewicz, który do tej pory był głównym „tropicielem” układów w życiu publicznym, także w sprawie współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, sam ma w swoim życiorysie epizod współpracy z takim człowiekiem. To mocno podważa jego wiarygodność.
Antoni Macierewicz odpowiada na ten zarzut oświadczeniem MON, w którym informuje, że zakończył kontakty z tym człowiekiem w momencie, gdy dowiedział się o jego działalności jako TW.
Nie wiem co według Pana udowadnia to oświadczenie. Wiem jedno, minister Macierewicz nie sprostował informacji o tym, że razem z panem Luśnią zasiadał w organach jednej fundacji. Nie wierzy pan chyba, że będąc w jednego fundacji nie ma się ze sobą kontaktu.
Antoni Macierewicz twierdzi, że takich kontaktów nie ma.
Tym bardziej jest to dziwne. I wprowadza to dodatkowe zamieszanie. Dokładając kolejne informacje, które znajdują się w tle tego artykułu w „Gazecie Wyborczej”, a mówię tu o osobach, z którymi potencjalnie mógł kontaktować się Antoni Macierewicz, to mamy powód, by poważnie te kwestie sprawdzić, a nie udawać, że nie ma problemu.
Wy jeszcze tego nie sprawdziliście, a już żądacie dymisji ministra Macierewicza. Nawet Nowoczesna ma o to do Was pretensje.
Proszę o to pytać Nowoczesnej. Uważam, że jeżeli są jakieś wątpliwości, to należy je jak najszybciej wyjaśnić. Szczególnie, że mówi o człowieku pełniącym bardzo newralgiczną funkcję w państwie.
To dlaczego ich nie wyjaśniacie, tylko od razu domagacie się dymisji?
Nie widzę chęci ze strony ministra Macierewicza, by tę sprawę wyjaśnić. Proszę zwrócić uwagę na jeszcze jedną informacje z ostatnich dni, czyli na wysłanie polskich żołnierzy na teren konfliktu zbrojnego. Przede wszystkim dziwię się trybowi w jakim ta decyzja zapada. O sprawie dowiadujemy się z konferencji ministra Macierewicza, dzień później rzecznik rządu mówi, że stosowne dokumenty nie wpłynęły do prezydenta, następnie szef BBN mówi, że dopiero teraz wpłynęły. Przyzna Pan, że brzmi to niepoważnie, gdy najpierw słyszymy, że nasze wojska zostaną wysłane, a dopiero potem uruchamiana jest cała procedura. To pokazuje jak nieprzemyślana jest to decyzja. Jeżeli w takich sprawach podejmowane są tak nieprzemyślane decyzje, to Antoni Macierewicz nie jest właściwą osobą na stanowisku, które sprawuje.
Jak Pan ocenia sam pomysł wysłania naszych żołnierzy w ramach tej misji szkoleniowej?
Dopiero po trzech dniach pojawiło się określenie „szkoleniowa”. Tak naprawdę nie wiemy jaki charakter ma ta misja, bo nie jest to oficjalna misja NATO. Wiele słyszymy ze strony MON, że to misja w ramach naszej współpracy z NATO, tyle, że powtórzę raz jeszcze, nie jest to oficjalna misja natowska. Dlatego uważam, że nie ma żadnych powodów, by Polacy się w nią angażowali. Szczególnie, że większość państw NATO nie zadeklarowało udziału w tej misji.
Stany Zjednoczone jednak biorą udział w tej operacji. Nie wypadało pomóc naszemu sojusznikowi?
Jeszcze raz podkreślę, nie jest to misja NATO. Dlatego argumentacja ministra Macierewicza, że jest to współpraca w ramach NATO, nie jest prawdziwa. Tryb podejmowania tej decyzji, fakt, że nie było żadnej informacji w polskim Sejmie, nawet na komisjach obrony narodowej i ds. służb specjalnych pokazuje, że poważne decyzje podejmowane są bez odpowiednich konsultacji i analiz. Dlatego właśnie się takich decyzji obawiam.
To nie pierwszy raz macie pretensje do Antoniego Macierewicza. Mieliście też pretensje o to, że chciał wyjaśniać sprawę katastrofy smoleńskiej. Dzisiaj zapadł pierwszy wyrok w sprawie Smoleńska. Były wiceszef BOR został skazany za nieprawidłowości przy organizacji dwóch wizyt z kwietnia 2010 roku. Jak Pan to oceni?
Nie będę komentować i oceniać wyroków sądu. W odróżnieniu od polityków PiS, nie mam tego w zwyczaju. Zwrócę jednak Pana uwagę na uzasadnienie do tego wyroku. Pojawiają się tam informacje o tym, że prezydencki samolot przed wylotem był dokładnie sprawdzony pod kątem pirotechnicznym. Zdaniem sądu nie ma podstaw by tworzyć hipotezy że przyczyną katastrofy był jakikolwiek wybuch. To wyklucza różne rewelacje Antoniego Macierewicz i jego zespołu pseudoekspertów, głoszone w ostatnich latach.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/297619-marcin-kierwinski-po-nie-widze-checi-ze-strony-ministra-macierewicza-by-sprawe-wyjasnic-nasz-wywiad