Wicepremier Morawiecki: "Naród wybrał parlament i nie może być tak, że 11 czy 12 prawników będzie decydowało o przyszłości"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Dominik Kulaszewicz
fot. PAP/Dominik Kulaszewicz

Bardzo ciężko policzyć, ile kosztuje Polskę spór o Trybunał Konstytucyjny, ponieważ są to mocno niemierzalne parametry. Jedyny, najbardziej wyrazisty, to cena polskich obligacji, ponieważ wraz z wzrostem rentowności tych obligacji, płacimy więcej za nasz dług. Szkodliwość sporu wokół TK jest jednak zauważalna, a to, co się stało ostatnio w Sejmie, to Monty Python czy Bareja by tego nie wymyślili

—powiedział w #dziejesienazywo minister rozwoju Mateusz Morawiecki, komentując piątkowe zamieszanie podczas głosowania ws. TK.

W Piątek w Sejmie doszło do kuriozalnej sytuacji kiedy przeciwko projektowi obywatelskiemu dot. kompromisu ws. Trybunału Konstytucyjnego złożonemu przez Komitet Obrony Demokracji głosowała Platforma Obywatelska i Nowoczesna. Kilka dni później Ryszard Petru poinformował, że decyzja o głosowaniu przeciwko projektowi była wcześniej uzgodniona z Mateuszem Kijowskim. Wicepremier Morawiecki odniósł się do szans na kompromis ws. Trybunału Konstytucyjnego




Byliśmy już tylko o krok od kompromisu, bo projekt PiS ma bardzo dużo cech ustawy z 1997 roku. Sędziów w składzie głównym miałoby być 11 a nie 13, w planach było opublikowanie wyroku z marca oraz zaprzysiężenie kolejnych sędziów. W połączeniu ze zmianami proceduralnymi w 90 proc. wychodziło to naprzeciw oczekiwaniom strony drugiej

—wyjaśnił Morawiecki.

Według Morawieckiego, „niektórzy posłowie partii opozycyjnych lubią opowiadać za granicą niestworzone historie na temat Polski”.

Dlatego za granicą zastanawiają się, na czym polega ten spór, bo zdają sobie sprawę, że mamy różne porządki konstytucyjne w Europie. Przykładowo, w ojczyźnie Fransa Timmermansa (Holandii - przyp.red) nie tylko nie ma TK, ale jest konstytucyjny zakaz dla sądów do orzekania zgodności ustaw z konstytucją

—powiedział minister.

Najbardziej jednolite stanowisko to mamy w Korei Północnej, ale my takiego rozwiązania nie chcemy

—powiedział wicepremier mówiąc, że „naturą demokracji są spory, które w innych krajach również występują”.

Morawiecki zaznaczył, że „nie widzi dwuwładzy prawnej w Polsce i jest to argument podnoszony na wyrost”.

Mamy jednolitego suwerena i jest nim naród. Naród wybrał parlament i nie może być tak, że 11 czy 12 prawników będzie decydowało o przyszłości, ponieważ jest to niezgodne z konstytucją i wolą narodu

—wyjaśnił.

kk/Wirtualna Polska


TYLKONAS! PROF.KAMIL ZARADKIEWICZTK UJAWNIA SZOKUJĄCE FAKTYINSTYTUCJI KIEROWANEJ PRZEZ ANDRZEJA RZEPLIŃSKIEGO! Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych