Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Były prezydent Bronisław Komorowski, który był gościem „Kontrwywiadu RMF FM”, przyznał, że nie jest zwolennikiem przedterminowych wyborów.

Komorowski stwierdził jednocześnie, że nie jest prawdą, iż większości wyborców podobają się rządy PiS-u.

Nie, nie większości - wyborcom PiS na pewno się podobają, wyborcom innych ugrupowań nie. Efekt wyborczy się nie podoba. Co nie znaczy, że mają w sobie tyle determinacji, aby dążyć do innego rozstrzygnięcia dzisiaj tej kwestii kartką wyborczą. Dzisiaj wyborcy PO, wyborcy Nowoczesnej, licząca się część sympatyków KOD-u - albo wszyscy - chcieliby zaznaczyć swoją niezgodę na rządy PiS, co wcale nie oznacza, że dojrzeli do tego, żeby rozstrzygnąć kwestię na nowo, poprzez wybory

— powiedział rozmówca Konrada Piaseckiego.

Powiedzmy sobie szczerze - PiS utrzymuje swoją pozycję, ale licząca się część jego wyborców jednak jest zaniepokojona chaosem w Polsce, brakiem stabilności, niektórymi radykalnymi decyzjami PiS. Nie na tyle, żeby ich skreślić…

— przyznał Komorowski.

To nie jest tak że to Polacy patrzą pozytywnie na Prawo i Sprawiedliwość, tylko wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, którzy stanowią określony procent naszego społeczeństwa

— dodał w swoim stylu.

Były prezydent skomentował również kondycję ugrupowań opozycyjnych.

PO ma gigantyczny bagaż doświadczenia politycznego. Nowoczesna ma walor świeżości. Optymalnym byłoby połączenie tych walorów

— stwierdził Bronisław Komorowski.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

Strona 1 z 2