Opozycja idzie na zwarcie, ale ze społeczeństwem. Naprawdę wolą Majdan od debaty w Sejmie?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Fratria
fot. Fratria

Jak to dobrze, że od czasu do czasu Komitet Obrony D… musi zorganizować coś więcej niż spotkanie z Tomaszem Nałęczem albo marsz solidarności z byłym tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Dobrze, bo dawno nie było u nas tak fasadowego „ruchu społecznego”, a dzięki kolejnym wywiadom z Mateuszem Kijowskim, ale jeszcze bardziej – dzięki akcjom, w których KOD musi zrobić coś na poważnie, a nie „dla beki”, ostatni naiwni mogą poznać prawdę.

Ostatnio mogli się dowiedzieć, jak Komitet Obrony Demokracji traktuje samą demokrację. A także - gdzie ma ludzi, którym obiecał, że zajmie się ważnym tematem, wreszcie - w jak głębokim poważaniu przechowuje wolę kompromisu oraz chęć zakończenia wojny o Trybunał Konstytucyjny. Oto Sejm zaczął zajmować się projektami dotyczącymi rozwiązania konfliktu narosłego wokół TK. I co? I Nowoczesna swój projekt w ostatniej chwili wycofała, uznając, że PiS „może to wykorzystać jako zasłonę dymną”, tj. budować wokół tego narrację, iż coś konstruktywnego wokół TK się dzieje. A te barany z Unii – zdają się mówić Nowocześni – na pewno się na to nabiorą.

To nie koniec absurdów. Oto obywatelski projekt złożony przez KOD został poparty przez PiS, a niepoparty przez Nowoczesną i Platformę, gdyż… tego właśnie chcieli autorzy projektu.Powtórzmy to jasno i przejrzyście, wszak mogą to czytać lemingi: najpierw pan Kijowski wzywał obywateli do zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o TK, potem dudnił na marszach, że „nie masz w Polszcze demokracji”, ale kiedy Sejm, a konkretniej partia rządząca traktuje projekt KOD-ziarzy poważnie i chce o nim rozmawiać na spotkaniach sejmowych komisji, zarówno sam KOD, jak i PO czy Nowoczesna wołają: „Pobite gary!”. I wycofują swoje projekty albo głosują przeciwko projektowi obywatelskiemu w porozumieniu z projektu tego autorami…

Jakby tego było mało, jedynym wyjaśnieniem tego cyrku są puste jak dzwon hasła o tym, że „PiS mógłby wykorzystać projekty KOD i Nowoczesnej jako zasłonę dymną i dowód, że coś się zmienia na lepsze”. Na to zaś – jak widzimy – zgody w opozycji nie ma. Ma się zmieniać wyłącznie na gorsze. Cena nie gra roli.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych