Polska i Niemicy są w trakcie adoptowania swoich polityk zagranicznych, w odpowiedzi na kompleksowe i strukturalne zmiany na kontynencie europejskim, spowodowane między innymi głębokim kryzysem polityczno-gospodarczym UE i zachwianiem się struktur bezpieczeństwa
—mówił w rozmowie z defence24.pl dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej Krzysztof Miszczak.
Miszczak w rozmowie z portalem pytany był o kwestie bezpieczeństwa Polski.
Polityka bezpieczeństwa jest dla nas dzisiaj kwestią kluczową. Niechętna postawa Niemiec wobec polskich dążeń do stałego wzmocnienia wojskowej obecności NATO na wschodniej flance staje się kwestią zaufania do partnera niemieckiego. Postanowienia szczytu NATO w Warszawie będą miały fundamentalne znaczenie pod kątem budowy naszego zaufania także do innych państw sojuszniczych. (…) Jak do tej pory, mimo kategorycznego odrzucenia agresywnej polityki Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy, Niemcy opowiadają się przeciwko stałemu stacjonowaniu większych jednostek na terytorium Polski. Wywołuje to w naszym kraju poirytowanie i stwarza niepotrzebne pytania pod adresem partnera niemieckiego, dotyczące gotowości Berlina do wsparcia polskiej racji stanu
—tłumaczył dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Pytany o przyczyny niechęci Niemiec wobec wzmocnienia wschodniej flanki NATO Krzysztof Miszczak wyjaśnił:
Jedną z przyczyn jest fakt, ze Niemcy wyczerpały w pewnym sensie swoje zdolności projekcji swoich sił zbrojnych poza granicami. Berlin nie może znacząco zaangażować się na wschodniej flance NATO, nawet gdyby chciał. (…) Co więcej, biorąc pod uwagę niewystarczający stan i trwający proces modernizacji Bundeswehry – Niemcy nie mają możliwości odgrywania poważnej roli, gdyby zaistniała konieczność obrony militarnej terytorium Polski. W tym kontekście, z polskiego punktu widzenia, są osłabionym elementem NATO. Zarazem Berlin blokuje ewentualne wzmocnienie bezpieczeństwa Polski przez siły z innych państw sojuszniczych. Niemcy nie zaakceptują nie tylko stałych baz NATO w EŚW, ale również w jakimkolwiek wymiarze zakwestionowania Aktu Stałego NATO-Rosja z 1997 r.
Rozmówca defence24.pl zwrócił uwagę, że modernizacja armii niemieckiej skupia się na rozbudowie „morskiego i cywilnego komponentu wojska, a nie rozwoju zdolności, które mogłyby zostać wykorzystane do klasyczno-hybrydowej obrony polskiego terytorium i odstraszania potencjalnego przeciwnika”.
Zdaniem Miszczaka zagrożeniem dla Polski jest także budowany Nord Stream 2.
Nord Stream 2 ma charakter przede wszystkim polityczny, a nie ekonomiczny i jest kolejnym czynnikiem, który negatywnie wpływa na bezpieczeństwo Polski. Ma też znaczenie symboliczne – nie można się przecież dogadywać z agresorem. Rosja złamała prawo międzynarodowe, anektując część suwerennego państwa. Respektowanie prawa międzynarodowego i wartości demokratycznych jest zaś fundamentem na którym zbudowana jest Unia Europejska
W opinii dyrektora Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej relacje polsko-niemieckie są w fazie docierania po zmianie władzy w Polsce.
Obie strony szukają odpowiedzi na nowe wyzwania oraz nowych partnerów do realizacji tych tożsamościowo ewoluujących polityk: Polska jako największe strefowo-regionalne państwo EŚW, z ambicjami aktywnego wpływania na bezpośrednie otoczenie międzynarodowe i Niemcy z tendencją do renacjonalizacji swojej polityki w Europie oraz poza kontynentem europejskim. To oczywiście będzie rodzić konflikty w przyszłości, z tego względu, że nie wszystkie cele obu państw będą się pokrywać. Warszawa i Berlin powinny być więc przygotowane na pragmatyczny dialog uwzględniający racje i interesy obu stron
—mówił Miszczak dla defence24.pl
Cały wywiad można przeczytać na stronie defence24.
kk/defence24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/296276-berlin-blokuje-stale-bazy-nato-w-naszej-czesci-europy-stwarza-to-pytania-o-gotowosc-do-wsparcia-polskiej-racji-stanu