Sejm nie odrzucił projektów ustaw o TK autorstwa PiS i PSL. Piotrowicz: "Ustawa przywróci zasady postępowania, zaburzone pod rządami ustawy z 25 czerwca 2015 r."

fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Powrót do rozwiązań prawnych z 1997 r., które mają utrwalone znaczenie i sprawdzały się w funkcjonowaniu TK, będzie sprzyjał dobremu odbiorowi społecznemu nowego aktu normatywnego i stanowi szansę na przywróceniu ładu w postępowaniu przed TK

— dodawał.

W projekcie PSL zapisano, że sędziowie TK są wybierani przez Sejm większością co najmniej 2/3 głosów (dziś to bezwzględna większość). PSL chce ponadto, by Sejm w określonych wypadkach mógł wnosić o ponowne rozpatrzenie ustawy przez Trybunał już po wyroku TK. Projekt głosi też, że „sześciu sędziów, co do których istnieje obecnie konflikt” - czyli trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent Andrzej Duda nie odebrał ślubowania, oraz trzech sędziów wybranych w obecnej kadencji, przejdzie w stan spoczynku. Trzech nowych sędziów wybrano by według nowych zasad.

Dąsanie się, rozpaczliwe gesty są żadną realną polityką; trzeba poświęcić swe ambicje. Kompromis to spotkanie na moście, a nie na jednym z brzegów rzeki

— tak projekt PSL rekomendował Władysław Kosiniak-Kamysz.

Według niego projekt ludowców wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zarówno strony rządowej, jak i opozycji, i może uporządkować sytuację.

wkt/PAP

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych