Prezes Trybunału Sprawiedliwości UE o działaniu sądów: "Nie możemy opowiadać się po którejkolwiek ze stron debaty politycznej ani zdradzać szczegółów narad sędziowskich"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Wikipedia/Europejski Instytut Uniwersytecki z Włoch/CC BY-SA 2.0
fot. Wikipedia/Europejski Instytut Uniwersytecki z Włoch/CC BY-SA 2.0

Sąd powinien być rozpoznawalny przez obywateli, przejrzysty w swoim funkcjonowaniu. Dzięki temu możemy zaufać jego działaniom i akceptować jego postanowienia. (…) To prawda, komunikacja i aktywność polityczna powinny być jasno rozróżnione. Powinno się tłumaczyć, jak funkcjonuje sąd, jakimi sprawami się zajmuje. To wszystko ludzie powinni wiedzieć, żeby zrozumieć działania sądu

—mówił na antenie TOK FM, Prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - prof. Koen Lenaerts.

Profesor mówiąc o zasadach funkcjonowaniu sądów podkreślał ważność ich apolityczności.

Oczywiście nie możemy opowiadać się po którejkolwiek ze stron debaty politycznej ani zdradzać szczegółów narad sędziowskich w Trybunale. Nie możemy też mówić o sprawach, które się toczą, albo będą przez nas rozpatrywane

—tłumaczył Prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Przebywający w Polsce prof. Koen Lenaerts przypomniał w rozmowie z TOK FM o zasadzie praworządności, która jest podstawową zasadą działania Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jak zaznaczył zasada ta wyrażona jest przez artykuł 19 Traktatu o Unii Europejskiej.

Rolą unijnego Trybunału Sprawiedliwości jest interpretacja i stanie na straży stosowania Traktatów i całego prawa unijnego opartego na Traktatach. Tak określona została nasza misja, stąd moje wypowiedzi, że prawo musi być szanowane zarówno przez Unię, jak i państwa członkowskie, które współdzielą te same wartości. Na tym opiera się ich członkostwo we Wspólnocie. Nie należy tego mylić z mieszaniem się w debatę polityczną toczącą się w którymkolwiek z państw Unii. Tego - jako prezes Trybunału - nigdy bym nie zrobił. I na pewno nie po to jestem teraz w Polsce

—podkreślał.

Na sugestie dziennikarki, że polski rząd takie słowa uważa za ingerowanie w wewnętrzne sprawy Polski, prof. Lenaerts odpowiedział:

Chciałbym to powiedzieć wyraźnie: wolność słowa, wolność myśli, wolność rozmowy to ścieżka, którą w XXI wieku w Europie powinniśmy podążać. To czasy porozumiewania się przez internet, przez portale społecznościowe, przez media. Nie chcemy powrotu tych czasów, które miały być ostatecznie za nami, które skończyły się 25 lat temu….

Zdaniem Prezesa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskie obecny spór, który toczy się wokół Trybunału Konstytucyjnego nie jest sporem ani politycznym ani prawnym.

To z pewnością jest problem konstytucyjny. Właśnie dlatego zwracałem uwagę, że konstytucja cechuje się największą, demokratyczną legitymacją w każdym kraju: czy to w Polsce, w Niemczech, w Belgii, wszędzie. To nie jest ani problem polityczny, ani prawniczy. (…) Tu chodzi o konstytucyjne podstawy funkcjonowania kraju. Konstytucja musi być chroniona przed zmieniająca się z kadencji na kadencję większością parlamentarną

—wyjaśnił prof. Koen Lenaerts.

kk/TOK FM

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych