Ryszard Majdzik: "To był układ, który stworzył Kiszczak poprzez TW, czyli tajnego współpracownika Wałęsę, „Bolka”." Spór o czerwcowe wybory

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVP Info/wPolityce.pl
fot. TVP Info/wPolityce.pl

To  był układ, który stworzył Kiszczak – mówił Ryszard Majdzik. – Uważam je za dobre pociągnięcie polityczne, gdyż ono oznaczało, że osiągamy cele bez najmniejszych strat, przy bardzo małych siłach – oponował b. senator Jan Rulewski. – Traktowałem te ograniczone wybory jako pewien etap do niepodległej Polski. Tak jak policja rozmawia z terrorystą – idzie się na ustępstwa, obiecuje, ale w monecie, kiedy terrorysta odkłada pistolet, to się go zamyka w więzieniu – powiedział z kolei Adam Borowski.

W 27. rocznicę wyborów parlamentarnych z 1989 roku byli członkowie opozycji demokratycznej i „Solidarności” sprzeczali się na antenie TVP Info o tamto głosowanie i jego skutki dla kraju.

Zdaniem Majdzika wybory w 1989 roku nie były wolne.

Pierwsze wolne wybory były w 1991 roku. A te z roku 1989 to był układ, który stworzył Kiszczak poprzez TW, czyli tajnego współpracownika Wałęsę, „Bolka”

-– mówił.

Na listy do kontraktowego Sejmu wybierało się ludzi, których wskazywał agent Wałęsa. I to było oszukanie narodu polskiego. Naród nie głosował wtedy na tych ludzi, którzy byli faktycznie Polakami, którzy chcieli Polski wolnej i niepodległej i bez komunistów

-– ocenił Ryszard Majdzik.

Rulewski zaoponował.

To raczej manifest niż rzeczowa wypowiedź

-– stwierdził.

Te wybory na raty, kontraktowe uważam za dobre pociągnięcie polityczne, gdyż ono oznaczało, że osiągamy cele bez najmniejszych strat, a właściwie przy bardzo małych siłach. Po drugie, te wybory istotnie nie rozwiązały wszystkich problemów polskich, ale stały się trampoliną do następnych skoków i tym następnym skokiem stały się wybory prezydenta z 1990 roku

-– powiedział. Wśród osiągniętych celów b. senator wymienił odzyskanie suwerenności „w postaci decyzji prezydenta o żądaniu wycofania wojsk rosyjskich”.

Dalej – wymieniał – Polska uzyskała możliwość negocjowania zadłużenia, które było, kto wie czy nie większym krzyżem dla Polski niż fakt czy te wybory były wolne czy w połowie wolne.

Rulewski odniósł się też słów Majdzika o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy.

Czy wybraliśmy – jak pan mówi – agenta czy też wybraliśmy człowieka, który symbolizował w Polsce i na świecie, że Polska wchodzi do wspólnoty wolnych, demokratycznych i liberalnych państw?”

— pytał.

Adam Borowski, trzeci z gości programu przyznał, że był za Okrągłym Stołem i pracował aktywnie, „żeby „Solidarność” wygrała w 1989 roku”.

Traktowałem 4 czerwca, te ograniczone wybory jako pewien etap do niepodległej Polski. Tak jak policja rozmawia z terrorystą – negocjuje się, idzie się na ustępstwa, obiecuje różne rzeczy, ale w monecie, kiedy terrorysta odkłada pistolet, to się go zwyczajnie zamyka w więzieniu i się realizuje inny plan

-– mówił.

Natomiast w 1989 roku, jak już była wolna Polska, to ludzie którzy protestowali na ulicach przeciwko wyborowi Jaruzelskiego na prezydenta – bo zbrodniarza wybraliśmy na prezydenta, to dostawali takie lanie, jak za najlepszych czasów

— dodał.

ansa/TVP Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych