Mieszkanie+: niskie czynsze, subkonta z premiami od państwa, dofinansowanie budownictwa społecznego. SPRAWDŹ założenia rządowego programu

fot.PAP/Paweł Supernak
fot.PAP/Paweł Supernak

To jest kłopot przede wszystkim tych, którzy kupili mieszkanie jako inwestycję

-– powiedział minister Adamczyk, pytany o możliwy spadek cen mieszkań w związku z wprowadzeniem programu Mieszkanie Plus.

Na pytanie dziennikarza, czy nie ma obaw, że „program Mieszkanie Plus doprowadzi do takiego spadku cen na rynku nieruchomości, że osoby, które teraz kupowały drogo mieszkania na kredyt, znajdą się w podobnej sytuacji jak frankowicze, czyli będą musiały spłacać większy kredyt niż wartość mieszkania”, Adamczyk odparł: „Redaktor pytał o obawy wszystkich tych, którzy dzisiaj kupili mieszkanie za większe kwoty”.

To jest kłopot przede wszystkich tych, którzy kupili mieszkanie jako inwestycję. Natomiast produkt, który kupujemy w danym roku, w danym czasie ma taką cenę, jaką ma na rynku. Kupując mieszkanie, każdy zdaje sobie sprawę, że jeżeli sytuacja mieszkaniowa Polaków za lat 10 czy 15 zostanie wyregulowana, deficyt mieszkaniowy zostanie zlikwidowany, to i siłą rzeczy cena mieszkań także się obniży. A o ile się obniży, nie wiemy. To jest proces powolny, to jest proces ciągły, nieunikniony w każdym kraju, w którym uruchamiano narodowe programy wsparcia mieszkaniowego. W Europie takich programów było i jest uruchomionych bardzo dużo

-– powiedział.

Narodowy Fundusz Mieszkaniowy będzie otwarty; będą mogły być do niego wniesione także grunty prywatne, za co właściciel dostanie certyfikat – wynika z zapowiedzi szefa i wiceszefa resortu infrastruktury i budownictwa. Zaś w kolejce po mieszkania ma być stosowana punktacja.

Będziemy budowali głównie na gruntach Skarbu Państwa, ale będziemy też budować na gruntach gminnych, bo są gminy, które się już zgłaszają do tego programu. Możemy także budować na gruntach prywatnych, jeśli ktoś będzie chciał do funduszu mieszkaniowego włożyć swoje grunty i dostać certyfikat. Program jest otwarty

-– zaznaczył wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński.

Jak dodał, spółki Skarbu Państwa, przekazując grunty, otrzymają świadectwa udziałowe.

Jeśli chodzi o grunty spółek Skarbu Państwa, to wymaga to rozliczeń finansowych. Te grunty Skarbu Państwa będą wnoszone do funduszy inwestycyjnych i spółki dostaną świadectwo udziałowe. (…) Nie może być mowy o jakiejś utracie wartości, działalności na szkodę poszczególnych spółek, nawet jeśli to są spółki z udziałem 100 proc. Skarbu Państwa

— podkreślił Smoliński.

Adamczyk tłumaczył, że do Narodowego Funduszu Mieszkaniowego zostaną wniesione m.in. grunty Skarbu Państwa, które zostaną wykorzystane do zabudowy mieszkaniowej. Fundusz będzie również generował środki finansowe na realizację programu, operując na tych nieruchomościach. Minister zaznaczył, że Fundusz będzie „swoistym bankiem ziemskim”.

Minister dodał, że do realizacji programu potrzebny jest inwestor zastępczy.

Mamy bank ziemski, działający tak jak agencja, potrzebny jest inwestor zastępczy. Narodowy Operator Mieszkaniowy to inwestor zastępczy dla realizacji bezpośrednio tego programu: realizacji w Warszawie, ale także w odległych Suwałkach, w Suchej Beskidzkiej, czy w miastach, miasteczkach Dolnego Śląska, Podkarpacia, w każdym miejscu Polski

-– mówił.

Według niego działający na zasadach rynkowych i realizujący przedsięwzięcia Narodowy Operator Mieszkaniowy będzie się też zajmował kwestią dostępu do mieszkań. Wyjaśnił, że „zostanie określona zasada punktacji”, bo program jest dedykowany przede wszystkim tym, którzy dzisiaj nie mogą liczyć na możliwość zakupu czy najmu komercyjnego mieszkania.

Dzięki punktacji ustalimy hierarchię w kolejce oczekujących na mieszkanie

— powiedział Adamczyk. Zaznaczył jednak, że „nikt nie będzie z tego programu wyłączony”, co najwyżej będzie na odległym miejscu w kolejce.

CZYTAJ TEŻ: Premier Szydło przedstawia nowy program rządu: „Mieszkanie+ to program, który jest dedykowany wszystkim Polakom

ansa/ TVN24/ TVP Parlament/ KPRM

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych