Rząd PO na powstanie portali randkowych przeznaczył miliony złotych, niestety żaden z nich nie istnieje do dzisiaj.
Serwis mający „kojarzyć ludzi w wirtualnym świecie” kosztował 778 tys. złotych. Odbiorcami portalu miały być młode aktywne osoby w przedziale 9 - 26 lat
—informuje tygodnik.
650 tys. zł wydano na portal mający kojarzyć pary dzięki testom psychologicznym na zgodność myśli, a 800 tys. zł na serwis promujący „szybkie randki”.
Dzięki hojności Platformy Obywatelskiej powstawały też serwisy internetowe dla mniejszości seksualnych. I tak pojawił się „wortal mniejszości seksualnych wraz z innowacyjnym komunikatorem oraz wyszukiwarką”. Kosztował on „zaledwie” 582 tys. złotych.
I jeszcze jeden przykład. Rząd PO uznał, że warto także wspierać powstanie portalu turystycznego dla homoseksualistów. Reklamował się on m.in. możliwością znalezienia wakacji marzeń i… „gejowskich przyjaciół do podróży” oraz… kawy w Dubaju. Serwis za 435 tysięcy złotych bardzo szybko upadł, ale ktoś na tym zarobił.
Za unijne pieniądze powstał także serwis do kompleksowej stylizacji użytkownika. Dzięki niemu można było m.in. dobierać ubrania i fryzury. Na ten portal modowy przeznaczono 485 tysięcy złotych, o dziwo istnieje on do dziś i pozwala przy pomocy „gry modowej” Striptiz rozebrać do naga internetową modelkę…
Trzeba przyznać, że rząd PO w szokujący i skandaliczny sposób rozumiał termin „innowacyjna gospodarka”.
ann/”Gazeta Polska”
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Rząd PO na powstanie portali randkowych przeznaczył miliony złotych, niestety żaden z nich nie istnieje do dzisiaj.
Serwis mający „kojarzyć ludzi w wirtualnym świecie” kosztował 778 tys. złotych. Odbiorcami portalu miały być młode aktywne osoby w przedziale 9 - 26 lat
—informuje tygodnik.
650 tys. zł wydano na portal mający kojarzyć pary dzięki testom psychologicznym na zgodność myśli, a 800 tys. zł na serwis promujący „szybkie randki”.
Dzięki hojności Platformy Obywatelskiej powstawały też serwisy internetowe dla mniejszości seksualnych. I tak pojawił się „wortal mniejszości seksualnych wraz z innowacyjnym komunikatorem oraz wyszukiwarką”. Kosztował on „zaledwie” 582 tys. złotych.
I jeszcze jeden przykład. Rząd PO uznał, że warto także wspierać powstanie portalu turystycznego dla homoseksualistów. Reklamował się on m.in. możliwością znalezienia wakacji marzeń i… „gejowskich przyjaciół do podróży” oraz… kawy w Dubaju. Serwis za 435 tysięcy złotych bardzo szybko upadł, ale ktoś na tym zarobił.
Za unijne pieniądze powstał także serwis do kompleksowej stylizacji użytkownika. Dzięki niemu można było m.in. dobierać ubrania i fryzury. Na ten portal modowy przeznaczono 485 tysięcy złotych, o dziwo istnieje on do dziś i pozwala przy pomocy „gry modowej” Striptiz rozebrać do naga internetową modelkę…
Trzeba przyznać, że rząd PO w szokujący i skandaliczny sposób rozumiał termin „innowacyjna gospodarka”.
ann/”Gazeta Polska”
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/295028-miliony-na-portale-o-homo-podrozach-koci-facebook-i-modowy-striptiz-rzad-po-szastal-unijnymi-funduszami?strona=2