Niedokończona piosenka o Euro w TVP Info

Trochę niezręcznie się tłumaczyć z tego, co się zaśpiewało, bo to samo powinno przemawiać, ale czasem trzeba.

Niefortunne wykonanie piosenki z gruntu satyrycznej i wykpiwającej kibiców pijących przed telewizorem, której nie było mi dane na dokończyć w audycji TVP Info, dało asumpt, mediom nieprzychylnie nastawionym do TVP i także do mnie, do całkiem nieuprawnionych wniosków. Formułowane są one oczywiście tendencyjnie w ramach walki z mediami publicznymi, ale gratka się trafiła, tego nie da się ukryć. Dlatego dużymi literami pragnę podkreślić, że ten utwór jest drwiną z tych, którzy ogadają mecz przy napojach wyskokowych, a w żadnym przypadku nie propagowaniem, tego typu kibicowania. Wydawało mi się to oczywiste. Śpiewanie piosenek à rebours , zawsze niesie to ryzyko, że zostaną odebrane dosłownie. Tu się jeszcze nałożyła poważna atmosfera studia. W programie kabaretowym, pewnie jej wydźwięk byłby inny.

Piosenka powstała cztery lata temu i muszę krytycznie się odnieść do samego siebie, że być może nie był to dobry moment, żeby ją przypominać. Przedstawię cały tekst, żeby jego intencje były bardziej klarowne.

Kibica EuroTVsong

Dzisiaj kadra gra

Telewizor też

Narodowa trwa

Feta, bo jest mecz

---

Mamy parę piw

Mamy parę win

Plon skroplony żniw

Jest w zestawie tym

---

Piłka jest okrągła

A bramki są dwie

Zaśpiewajmy songa

Ko ko spoko hej

Polej, polej, polej

Szable czas już wznieść

Polska strzeli gole

Czyli Zenek, ja i teść

---

Kraj sukcesy ma

I przejezdność jest

To podniosły fakt

Jak za Mieszka chrzest

Duma wzbiera tak

Że rozpiera aż

No to po sto gram

Wyszło nam na twarz

---

Piłka jest okrągła…

---

Żona wrzeszczy by

Znów uciszyć nas

A my jak te lwy

Ryknęliśmy wraz

Szedł w okienko strzał

Szedł, a stadion wył

Wziął nas też ten szał

Poszło parę win

---

Piłka jest okrągła

A bramki są dwie

Zaśpiewajmy songa…

---

Ko ko Euro spoko

Widzę już na jedno oko

Obraz bardzo mi faluje

Dziwnie coś się czuję

Bramka jest okrągła

A piłki są dwie

Łyka znów pociągam

Obok kima teść

Zenek także zaległ

Szalik zwisł mu w bok

Euro jest wspaniałe

To cyfiliza… cywiliwiwifi…

Cywilizacyjny skok

W wersji zaśpiewanej w poniedziałek zmieniłem: „Kraj sukcesy ma i 500+ jest, to podniosły fakt jak za Mieszka chrzest”. Zamierzeniem bynajmniej nie było żartowanie z programu rządu, który jak najbardziej wpieram, tylko właśnie z tych, którzy go kontestują, choć muszę jeszcze raz uderzyć się pierś, że może nie wyszło to całkiem ewidentnie, a wyrwane z kontekstu, służy jako maczuga do okładania mnie i TVP. Tu muszę dodać, że wykonywanie piosenek w studiu prezenterskim, gdzie nie ma odpowiedniego nagłośnienia jest aktem sporej odwagi, nie zawsze przynoszącymj dobry efekt.

W poniedziałkowy wieczór zostałem zaproszony do TVP Info, by komentować nominacje do kadry Adama Nawałki. Przyjąłem to zaproszenie po zastanowieniu, bo zdaję sobie sprawę, że jest wiele bardziej kompetentnych osób, by recenzować skład kadry. Jednak uspokoiło mnie, że będę w towarzystwie pana Adama Godlewskiego, dziennikarza sportowego z tygodnika „Piłka nożna”. Nie mam zamiaru odgrywać wielkiego speca od sportu, chociaż interesuje się nim i czynnie i jako widz od wielu lat. Podczas Mistrzostw Świata w Japonii i Korei, pisywałam do „Życia Warszawy”, które jeszcze się wtedy ukazywało w formie papierowej, dzień w dzień wierszowany komentarz. W ten sposób powstało ponad dwadzieścia utworów, które zdobyły przychylność i redakcji i czytelników. Przez następne sześć lat pisywałem raz w tygodniu to tego pisma , komentarze do rymu opatrzone wspólnym nadtytułem „Mównica kibica”. Dwa lata temu ukazała się płyta „Niepokonane miasto, niepokonany klub” zawierająca zaśpiewane przeze mnie przyśpiewki stadionowe Legii Warszaw, której kibicem jestem od wielu lat.

No cóż, mogę tylko filozoficznie westchnąć, że jeden niezbyt udany występ daje większą popularność i wzbudza większe zainteresowanie niż te udane. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będę miał szansę zaprezentować swoje utwory na antenie TVP w ten sposób, żebym nie musiał pisać żadnych suplementów.