Wiceminister kultury Jarosław Sellin ma nadzieję, że dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka sama porozumie się ze strajkującymi pielęgniarkami.
Jeśli to się nie uda, w negocjacje zaangażuje się Ministerstwo Zdrowia - mówił w radiowych „Sygnałach dnia”.
To jest strajk w jednym, acz bardzo ważnym instytucie. Strajk o charakterze socjalnym i liczymy na to, że będzie rozwiązany w dialogu między dyrekcją centrum, a samymi pielęgniarkami. Do faktu istnienia tego Centrum podchodzimy bardzo poważnie. Uważamy, że jego istnienie nie może być zagrożone. Daliśmy temu wyraz w grudniu ub. roku, kiedy to minister skarbu podjął decyzję o stumilionowej pożyczce dla CZD, bo taka była aplikacja dyrekcji tego Centrum. Ale to oczywiście nie są pieniądze przeznaczane na wynagrodzenie. Ten problem trzeba rozwiązać w rozmowach
– mówił polityk PiS.
Przypomniał,że w MZ trwają prace nad całościowym rozwiązaniem kwestii płac dla pielęgniarek, w którym uczestniczą przedstawiciele reprezentujących je związków zawodowych.
Dziś mamy do czynienia z konkretnym strajkiem i liczymy na porozumienie. Jeśli do tego porozumienia nie dojdzie Ministerstwo Zdrowia będzie aktywne
– powtórzył.
Jak zapewnił rząd Beaty Szydło do wszystkich obietnic z kampanii wyborczej podchodzi poważnie.
Z programu 500 plus chcą korzystać prawie wszystkie uprawnione rodziny. Jest już 2, 5 mln złożonych wniosków. Kwota wolna od podatku będzie od stycznia 2017 roku podnoszona. Problem frankowiczów będzie procedowany zgodnie z propozycjami, które składa prezydent. Nie można wszystkiego zrobić naraz. Umawiamy się z wyborcami na 4 lata
– tłumaczył Jarosław Sellin.
Pytany o ustępstwa rządu wobec Komisji Europejskiej, związane ze sporem wokół TK, wiceminister powiedział:
Nie było takiego dokumentu przekazywanego Timmermansowi, natomiast propozycje są w obiegu i są związane z kompromisowym projektem ustawy, który chcemy złożyć jako środowisko polityczne, jako PiS. Chcemy uwzględnić prace komisji eksperckiej powołanej przez marszałka Kuchcińskiego, których efekty poznamy na pierwszym czerwcowym posiedzeniu Sejmu.
Polityk komentował też niechęć opozycji do zawarcia kompromisu.
Dlaczego opozycja je (propozycje kompromisu – red) oddala? Moim zdaniem dlatego,że ta cześć opozycji, która się kryje pod nazwami PO i Nowoczesna uznała, że zakończenie tego konfliktu wokół TK jej się po prostu nie opłaca. To jest jedyne paliwo polityczne, które pozwala im mobilizować jakaś część opinii publicznej i wyprowadzać ją na ulicę i mobilizować zagranicę przeciw nowemu polskiemu rządowi. Więc ja nie dostrzegam woli kompromisu po stronie tej, jak to określają kukizowcy, „rozhisteryzowanej” opozycji i trzeba będzie poczekać aż ta cześć opozycji do kompromisu dojrzeje. Ale nawet jeśli nie dojrzeje to mamy wystarczająco dużo siły, by rozwiązania idące w kierunku takim, że uspokoją zagranicę – przeprowadzić.
Jak dodał porozumienie ws TK musi być zawarte w Polsce.
Sprawa ustrojowa polska musi być rozstrzygnięta w Warszawie, a nie w Brukseli. To zaleca też Komisja Wenecka. Tak też powiedział Timmermans. I dobrze, bo tak właśnie powinno być. Natomiast jeśli KE zadaje pytania, trzeba na nie odpowiadać
— stwierdził Jarosław Sellin.
ansa/ Polskie Radio pr 1
–
„Powinien nastąpić, ale… - o kompromisie wokół TK” w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”. Przeczytaj Koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294677-jaroslaw-sellin-nie-dostrzegam-woli-kompromisu-po-stronie-rozhisteryzowanej-opozycji-trzeba-bedzie-poczekac-az-do-kompromisu-dojrzeje