Obama pierwszym prezydentem USA wizytującym Hiroszimę. "Mamy wspólny obowiązek, aby patrzeć w oczy historii"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA/MINISTRY OF FOREIGN AFFAIRS OF JAPAN / HANDOUT
fot. PAP/EPA/MINISTRY OF FOREIGN AFFAIRS OF JAPAN / HANDOUT

Przemawiający po Obamie premier Abe podkreślił, że wizyta amerykańskiego przywódcy w Hiroszimie otwiera nowy rozdział w pojednaniu między USA a Japonią. Z uznaniem wypowiedział się też o odwadze przywódcy Stanów Zjednoczonych, który jako pierwszy urzędujący prezydent złożył wizytę w Hiroszimie.

Szef japońskiego rządu podkreślił również, że nie można dopuścić, aby podobna tragedia co w Hiroszimie wydarzyła się gdziekolwiek indziej. Dołączył się też do apelu Obamy o świat pozbawiony broni nuklearnej.

Obama w swym przemówieniu oddał hołd 140 tys. ofiarom wydarzenia sprzed siedmiu dekad. Jednak już wcześniej Biały Dom informował, że podczas swojego wystąpienia prezydent nie przeprosi za ataki, które zdaniem wielu znacząco przyspieszył zakończenie II wojny światowej. Przeprosin ze strony amerykańskiego prezydenta spodziewali się niektórzy członkowie rodzin ofiar wydarzenia z 1945 roku.

Gdyby Obama przeprosił, mógłbym umrzeć i spotkać w pokoju rodziców w niebie

— mówił 73-letni Eiji Hattori, który jako dziecko przeżył wybuch bomby atomowej, a obecnie zmaga się z trzema rodzajami raka.

Podkreślił w rozmowie z agencją Reutera, że przeprosiny prezydenta USA mogłyby ulżyć jego cierpieniu.

Po zakończeniu swojego przemówienia prezydent Obama zamienił kilka słów z osobami, które przeżyły wybuch amerykańskiej bomby atomowej.

wkt/ PAP

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych