Tkwiąc w konflikcie Polska-Komisja Europejska, jesteśmy skazani na taki oto odbiór, że uczeń spiera się z nauczycielem, który co jakiś czas urządza mu kartkówki, sprawdziany i wystawia cenzurki. I nawet jeśli zrobimy coś dobrze, to surowy nauczyciel może od razu znaleźć jakąś inną sprawę, jakiegoś kleksa w zeszycie. Z tej sytuacji musimy wyjść
—podkreśla Cichocki. Według niego to co robimy KE wobec Polski wcale nie jest oczywiste i czyste.
Ba, o tym wszyscy wiedzą! Dysponujemy analizami prawnymi z UE wskazującymi, że procedura, którą posługuje się Komisja Europejska, jest jej wewnętrzną procedurą, niezapisaną w żadnych traktatach
—dodaje politolog i przekonuje, że moglibyśmy wejść w spór prawny z KE, choćby przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, co „dałoby nam trochę czasu”.
W interesie Polski leży wpisanie naszego sporu w konflikty, które toczą się między państwami członkowskimi a Brukselą. […] Większość (państw) wcale nie chce by Komisja Europejska przyjeżdżała do nich w roli nauczyciela, sprawdzała im tornistry i odrabianie prac domowych
—zaznacza Cichocki.
Ryb, Rzeczpospolita
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tkwiąc w konflikcie Polska-Komisja Europejska, jesteśmy skazani na taki oto odbiór, że uczeń spiera się z nauczycielem, który co jakiś czas urządza mu kartkówki, sprawdziany i wystawia cenzurki. I nawet jeśli zrobimy coś dobrze, to surowy nauczyciel może od razu znaleźć jakąś inną sprawę, jakiegoś kleksa w zeszycie. Z tej sytuacji musimy wyjść
—podkreśla Cichocki. Według niego to co robimy KE wobec Polski wcale nie jest oczywiste i czyste.
Ba, o tym wszyscy wiedzą! Dysponujemy analizami prawnymi z UE wskazującymi, że procedura, którą posługuje się Komisja Europejska, jest jej wewnętrzną procedurą, niezapisaną w żadnych traktatach
—dodaje politolog i przekonuje, że moglibyśmy wejść w spór prawny z KE, choćby przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, co „dałoby nam trochę czasu”.
W interesie Polski leży wpisanie naszego sporu w konflikty, które toczą się między państwami członkowskimi a Brukselą. […] Większość (państw) wcale nie chce by Komisja Europejska przyjeżdżała do nich w roli nauczyciela, sprawdzała im tornistry i odrabianie prac domowych
—zaznacza Cichocki.
Ryb, Rzeczpospolita
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294425-marek-a-cichocki-elity-europejskie-szukaja-kozla-ofiarnego-to-co-robi-ke-wobec-polski-wcale-nie-jest-prawnie-czyste-ba-o-tym-wszyscy-wiedza?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.