Nie boimy się co się wydarzy, co powie Bruksela. Unia stoi na rozdrożu. Wyniki wyborów w Austrii mówią o tym, że z UE jest coraz gorzej
—mówił na antenie Radia Kraków minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Minister w rozmowie odniósł się do wystosowanego przez Komisję Europejską ultimatum ws. zażegnania przez Polskę sporu o TK.
Komisja Europejska nie ma prawa dyktować nam rozwiązań, które nie są objęte traktatem europejskim. Rozwiązania prawne wewnątrz naszego państwa należą do naszych kompetencji. Tego będziemy się trzymali. Cześć polityków donosi w Brukseli na polskie państwo. To jest powód, dla którego wszczęto procedury. Tu jednak jesteśmy niezłomni. O naszych sprawach będziemy stanowili w polskim parlamencie. Z UE nie będziemy prowadzili negocjacji, ale dialog.
—przekonywał Adamczyk.
Minister infrastruktury przekonywał, że Polska ze wszystkich sił będzie walczyć o swoją suwerenność.
O polskich sprawach będziemy stanowili w polskim parlamencie. Nie będą o nich stanowili politycy w Brukseli. Sejm nie może być niemy. Polski rząd i większość parlamentarna ma prawo zaproponować projekt uchwały, w którym mówi się, że państwo polskie jest silne tym, że stanowi o sobie tutaj. Nie Moskwa, nie Bruksela, nie Londyn, nie Berlin będą decydowały co się dzieje w Polsce. Mamy obowiązek strzec suwerenności państwa. To czynimy.
—powiedział minister.
Adamczyk pytany był również o przyszłe spotkanie poświęcone Trybunałowi Konstytucyjnemu.
Mam nadzieje, że spotkanie przyniesie korzyści
—mówił minister.
Pytany o to kogo Prawo i Sprawiedliwość deleguję na spotkanie, Adamczyk odpowiedział:
Ktokolwiek by to nie był, będą to osoby kompetentne. Te osoby dialog traktują jako formę dojścia do porozumienia
—wyjaśniał Andrzej Adamczyk.
Zdaniem polityka Unia Europejska stoi na rozdrożu, o czym świadczą m.in wybory w Austrii.
Nie boimy się co się wydarzy, co powie Bruksela. Historia jest nieprzyjemna dla UE. Unia stoi na rozdrożu. Wyniki wyborów w Austrii mówią o tym, że z UE jest coraz gorzej. Może ona być poddawana wstrząsom politycznym. W Austrii wygrywa kandydat na prezydenta, który o UE mówi źle. Unia ma problem. Tajny dokument wyciekł. Dlaczego? Nasza teza jest taka, że politycy opozycji spowodowali, że to nastąpiło. To spowodowało, że mamy spolaryzowane zdania.
—mówił w Radio Kraków minister Adamczyk.
kk/Radio Kraków
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/293882-adamczyk-nie-moskwa-nie-bruksela-nie-londyn-nie-berlin-beda-decydowaly-co-sie-dzieje-w-polsce-mamy-obowiazek-strzec-suwerennosci-panstwa