Wojciech Reszczyński w tygodniku "wSieci": "Audyt thriller", czyli studium degeneracji władzy

Trwający ponad 10 godzin „audyt thriller” miał swoją dramaturgię: od wystąpienia premier Beaty Szydło do przemówienia szefa MON Antoniego Macierewicza. A tu obraz Polski był chyba najbardziej tragiczny, bo dotyczył naszego bezpieczeństwa. Brak broni na wypadek wojny, korupcja i demoralizacja w armii, preferowanie zagranicznych kontrahentów, niezlustrowane kadry itd.

— pisze Wojciech Reszczyński w swoim felietonie na łamach tygodnika „wSieci”.

Oczywiście u dziennikarzy niepodatnych na polityczną poprawność, na prymitywne kłamstwa byłej władzy, a szczególnie u ceniących sobie wolność, thriller sejmowy nie wywołał palpitacji serca. O wielu rzeczach mówili i pisali, choć były chyba i zaskakujące elementy

— dodaje, wskazując że największym dla niego samego zaskoczeniem było wystąpienie ministra Mariusza Kamińskiego, który ujawnił, że ABW zdradziła rosyjskiej służbie FSB personalia potencjalnego informatora, obywatela Rosji, który chciał się podzielić swoją wiedzą na temat zamachu na polski samolot w Smoleńsku.

Z audytu przygotowanego przez ministrów rządu Beaty Szydło aż przeciekały utracone miliardy, miliony, tysiące złotych wyrzuconych w błoto, chytrze dla siebie przejętych czy podarowanych znajomym z kręgu sitwy władzy. W każdym z audytów występowało zjawisko zatrudniania zaprzyjaźnionych firm audytorskich, prawniczych, eksperckich, PR, mimo posiadania w resorcie zespołów odpowiednich fachowców. Rozumiem zdenerwowanie mecenasa Romana Giertycha oraz szefów innych kancelarii, agencji, fundacji, stowarzyszeń itd. Nie ma to jak życie z „renty władzy”

— zaznacza Reszczyński, podkreślając że audyt powinien zostać szybko opublikowany i szeroko upubliczniony.

Oby to swoiste studium degeneracji władzy, którego ujawnienia byliśmy świadkami, miało pozytywne skutki

— pisze publicysta.

Tak silne nagromadzenie negatywnych faktów, przykłady prymitywnej kradzieży, chciwości, zachłanności (exemplum prezes spółki skarbu państwa żądający dla siebie mercedesa w kolorze złotym), strat liczonych w miliardach złotych — wszystko to zmusza do refleksji

— dodaje.

Cały felieton Wojciecha Reszczyńskiego w najnowszym numerze „wSieci”, w sprzedaży od 16 maja br., także w formie e-wydania.