„Cudotwórca”. Nie było armii, z tego co słyszałam. Większość żołnierzy, którzy tam byli, to byli dotknięci korupcją. To jest coś makabrycznego, co opowiada minister obrony narodowej, Mamy szczęście, że za granicą nie jest traktowany poważnie. On obniża naszą wiarygodność
— tak na poły z przekąsem na poły z oburzeniem o Antonim Macierewiczu mówiła w „Kropce nad i” była premier Ewa Kopacz.
Zgadzam się z tym co mówił Radziwiłł, że trzeba zwiększyć nakłady na psychiatrię. Po wysłuchaniu ministra Macierewicza w pełni się pod tym postulatem podpisuję. Nie można takich rzeczy opowiadać
— dodała w stylu Radosława Sikorskiego.
Jak przekonywała PiS specjalizuje się dziś w przypisywaniu sobie nie swoich zasług. M.in. organizacji szczytu NATO w Polsce.
To poprzedni minister obrony i poprzedni prezydent zabiegali, by szczyt był w Polsce
— podkreśliła.
Na pytanie skąd wie, że Antoni Macierewicz nie jest traktowany poważnie za granicą, nie umiała odpowiedzieć.
Nie można poważnie odbierać człowieka, który jest oderwany od rzeczywistości.Wystąpienia tego człowieka powodują, że zaczynamy się oglądać, czy ktoś obok nas nie jest przypadkiem napromieniowany falami elektromagnetycznymi. Są jakieś granice szaleństwa, które można tolerować. Nie bez powodu schowano go w kampanii wyborczej. Bo opinie o tym były bardzo jednoznaczne
— powiedziała.
Na pytanie o inwigilację dziennikarzy premier zrobiła unik.
Koalicja usiłowała za wszelką obrzydzić poprzednią władzę.
Zapewniła, ze od szefa MSW i szefów służb miała informacje, że nielegalnych podsłuchów dziennikarzy nie było. Na pytanie czy Mariusz Kamiński wymyślił sobie listę podsłuchiwanych - stwierdziła:
Nie wiem co jest w głowie Mariusza Kamińskiego. Ale podsłuchiwanie jest przestępstwem. Powinien złożyć zawiadomienie do prokuratury. Ci którzy nielegalnie podsłuchiwali powinni podlegać karze. Pierwsza się pod tym podpisze
— zadeklarowała.
Chcę mieć na to dowody. Słowo mówione niewiele dziś w polityce kosztuje. Chciałabym, żeby każdy, kto oskarża w pełni się pod tym podpisał
— mówiła Ewa Kopacz.
Oceniając wystąpienie Beaty Szydło stwierdziła:
To były tylko i wyłącznie hasła. Audyt pokazuje i te dobre i te złe strony. Czy ktokolwiek usłyszał jedną chociaż dobrą rzecz, którą zrobiła poprzednia koalicja, którą można kontynuować? Nikt nie jest do końca dobry ani do końca zły. A dziś okazuje się, że tylko poprzednicy mogli być do szpiku kości źli, niekompetentni aroganccy. A ci co teraz rządzą mają monopol na prawdę i są bez skazy
A jakie słowa, z tych które padły, były prawdziwe?
— dopytywała Monika Olejnik.
Ja się koncentrowałam na niedomówieniach. Minister Macierewicz mówił, że zespół Laska kosztował 265 tys zł. Zdążył przemilczeć, że jego zespół ma budżet 3 mln zł
— powiedziała.
Na koniec jednak przyznała, że nie wszystko za jej rządów było w porządku.
Nie było do końca dobrze. Ale nie znam władzy , która w pełni realizuje swoje obietnice. Myśmy dostali też żółtą kartkę. Przed nami zadanie. Odzyskanie zaufania
Na pytanie czemu Grzegorz Schetynę nie chce koalicji z KODem - powiedziała:
Nie czas dzisiaj na wielkie koalicje partyjne, dziś czas na koalicje społeczne. Jeśli ktoś jest dziś liderem to ci, którzy wyszli na ulicę
Z dużym sceptycyzmem posłanka Platformy mówiła o programie 500plus.
Chciałabym, żeby wszystkie dzieci dostały. Skoro i tak mamy za to płacić
Zapytana czemu nie doszło dziś do spotkania opozycji stwierdziła:
Zmieniły się okoliczności. A te były takie, że opozycja dowiedziała się o tym co zamierza KE wobec rządzących. Ale nie wiem, czy rządzący nie wiedzieli wcześniej. Nie dałabym prawej ręki za to, czy nie wiedzieli, że na początku przyszłego tygodnia takie pismo się pokaże
Zdaniem Ewy Kopacz:
Opozycja zachowała się bardzo czujnie. Jeśli ten zamiar był wiadomy rządowi to był i Kaczyńskiemu. To było zaproszenie było tylko po to, by mieć argument wobec komisji.
Jak zapewniała rozwiązanie kryzysu jest proste. Wystarczy jedna decyzja Jarosława Kaczyńskiego i sygnał dla premier by wydrukowała wyrok TK oraz prezydenta, by zaprzysiągł trzech sędziów.
Na koniec ekspremier wyraziła współczucie dla swojej następczyni:
Kibicuję wszystkim kobieto w polskiej polityce. Dlatego zawsze mówię dobrze o pani premier. Jest mi jej żal kiedy widzę jak zerka jaki jest nastrój pana prezesa
— powiedziała Ewa Kopacz, która o zerkaniu na nastroje Donalda Tuska najwyraźniej już zapomniała.
ansa/ TVN 24
ansa
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pycha i upadek” - Rafał A. Ziemkiewicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/293402-ewa-kopacz-idzie-w-slady-sikorskiego-po-wysluchaniu-antoniego-macierewicza-zgadzam-sie-z-ministrem-zdrowia-ze-trzeba-zwiekszyc-naklady-na-psychiatrie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.