Dokonany przez ministrów gabinetu PiS audyt rządów PO-PSL można oceniać pod kątem gospodarczym, prawnym, ustrojowym, a czasem niemal kryminalnym. I tak w przeważającej mierze się dzieje. W zgiełku komentarzy nie wolno jednak lekceważyć również kontekstu moralnego, bo wcale nie jest tak, że polityka z założenia musi być brudna.
CZYTAJ WIĘCEJ: Patryk Jaki: „Polskie państwo było skolonizowane przez grupy interesów, które na nim żerowały”. NASZ WYWIAD
W kategoriach walki politycznej, PiS audytem powalił Platformę na deski. W wielu miejscach fakty przytaczane w raporcie były bowiem wręcz miażdżące dla rządzących przez ostatnich osiem lat. Ale czy po prawej stronie sceny politycznej można odczuwać z tego satysfakcję? Raczej przygnębienie.
Z każdym kolejnym mówcą mieliśmy odczucie coraz większego przytłoczenia, zdumienia i niedowierzania
— opisuje poseł Jacek Kurzępa z PiS, socjolog, nauczyciel akademicki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Parlamentarzysta próbuje ustawić się w roli zwykłego Polaka, do którego docierały informacje z audytu.
Było nam z tym źle, i to wszystkim. Zarówno tym, którzy siedzieli w sali plenarnej Sejmu, jak i przed ekranami, gdyż fakty przytłaczały, wgniatały w fotele, zmuszały do jakiejś reakcji. Czasami ktoś z widzów szpetnie zaklął, ktoś inny rzucił kapciem w kierunku ekranu lub też wyłączył przekaz. Kłopot polega na tym, że jakbyśmy się od tej rzeczywistości nie odgradzali, to ona sama nas dopadła
— opisuje w oświadczeniu poselskim.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dokonany przez ministrów gabinetu PiS audyt rządów PO-PSL można oceniać pod kątem gospodarczym, prawnym, ustrojowym, a czasem niemal kryminalnym. I tak w przeważającej mierze się dzieje. W zgiełku komentarzy nie wolno jednak lekceważyć również kontekstu moralnego, bo wcale nie jest tak, że polityka z założenia musi być brudna.
CZYTAJ WIĘCEJ: Patryk Jaki: „Polskie państwo było skolonizowane przez grupy interesów, które na nim żerowały”. NASZ WYWIAD
W kategoriach walki politycznej, PiS audytem powalił Platformę na deski. W wielu miejscach fakty przytaczane w raporcie były bowiem wręcz miażdżące dla rządzących przez ostatnich osiem lat. Ale czy po prawej stronie sceny politycznej można odczuwać z tego satysfakcję? Raczej przygnębienie.
Z każdym kolejnym mówcą mieliśmy odczucie coraz większego przytłoczenia, zdumienia i niedowierzania
— opisuje poseł Jacek Kurzępa z PiS, socjolog, nauczyciel akademicki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Parlamentarzysta próbuje ustawić się w roli zwykłego Polaka, do którego docierały informacje z audytu.
Było nam z tym źle, i to wszystkim. Zarówno tym, którzy siedzieli w sali plenarnej Sejmu, jak i przed ekranami, gdyż fakty przytłaczały, wgniatały w fotele, zmuszały do jakiejś reakcji. Czasami ktoś z widzów szpetnie zaklął, ktoś inny rzucił kapciem w kierunku ekranu lub też wyłączył przekaz. Kłopot polega na tym, że jakbyśmy się od tej rzeczywistości nie odgradzali, to ona sama nas dopadła
— opisuje w oświadczeniu poselskim.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292986-mocny-apel-do-ludzi-platformy-czy-dokonacie-audytu-wlasnych-postaw-mysle-o-mechanizmie-tworzenia-brudnej-wspolnoty-z-sejmu-wziete?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.