Oto gabinet, którego chcą banksterzy. Petru premierem, Michnik ministrem prawdy, Niesiołowski - kultury, Marcin P. - finansów, Kijowski rzecznikiem praw dziecka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Bartłomiej Zborowski
fot.PAP/Bartłomiej Zborowski

Wprawdzie kolejni specjaliści od globalnego mieszania w banksterskim kotle nabełtali znacznie mniej od swych poprzedników, ale też natychmiast pojawiły się głosy, na które zawsze można liczyć. Okazuje się bowiem, że agencja Moody„`s wcale nie jest taka ważna, bo prawdziwie ważna będzie dopiero ta lipcowa.

Moody„`s byłaby ważna, gdyby dowaliła na całego. Skoro tylko trochę, znaczy – partacze. Ale tak, czy inaczej banksterzy miejscowi i ich prawdziwi mocodawcy gdzieś w oddali, dają jasne sygnały niezadowolenia. Ich zadowolenie byłoby pełne, gdyby mogli natychmiast obalić rząd Beaty Szydło i powołać własny. Z przecieków, jakie docierają do Polski można nawet wysnuć wnioski o składzie osobowym banksterskiego gabinetu.

Stanowisko premiera, bezdyskusyjnie dla Petru Ryszarda. Tak, tak, tego samego, co to dźwigał teczkę za Balcerowiczem. Że co? Że półinteligent? Wolne żarty. Czy do wykonywania banksterskich zleceń niezbędny jest ów znany iloraz? A na dodatek jakakolwiek znajomość historii, czy literatury?

Historia, owszem, ale tylko własnego rachunku bankowego. Z literatury – literatura faktu, najmocniej przepraszam, „Faktu”. Na ministra finansów przewidziany jest Marcin P. No i co z tego, że siedzi? Czy ci, co ciągnęli w Gdańsku jego potężny aeroplan nie dadzą rady wyciągnąć go z pudła? Ważne są jego zdolności i umiejętność doboru współpracowników. Przecież Michał T. wciąż czeka na jeszcze lepsze wykorzystanie. Ministrem kultury będzie z pewnością Niesiołowski Stefan, a dokumentowanie jego zalet byłoby nietaktem.

Jak słyszę, powołane zostanie nowe ministerstwo, które dotychczas wykonywało swe trudne obowiązki trochę nielegalnie i na przekór obecnemu rządowi. Ministerstwo Prawdy obejmie Michnik Adam z tą samą siedzibą, co dotychczas. Ministrem rolnictwa zostanie Grad Aleksander, wybitny specjalista od dojenia, przemysłu – Chlebowski Zbigniew. Ten od afery hazardowej, a potem od uprzemysłowienia swej spółki poprzez atrakcyjne kontrakty z kolesiami z PKP. Następny nowy resort: Ministerstwo Przemysłu Pogardy; minister Blumsztajn Seweryn. Ministerstwo Edukacji – Kluzik -Rostkowska Joanna. Musi mieć szansę rozwalenia oświaty do końca. Wszak nie wszystko jej się udało w poprzedniej kadencji. Ministerstwo Nauki – Wałęsa Lech, nikt w Polsce nie ma tylu doktoratów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych – do likwidacji. Jego obowiązki przejmie ktoś z wybitnych przyjaciół Polski z Brukseli. Na przykład Martin Schultz lub Guy Verhofstadt lub inny Guy.

Wciąż poszukuje się miejsca dla Sienkiewicza Bartłomieja. Być może obejmie on funkcję dyrektora generalnego w Ministerstwie Przemysłu. Zajmie się bogactwem kruszyw w kraju, bo najlepiej wie, czemu mają służyć ogromne kupy kamieni, a nawet ich współzależność z niektórymi częściami utrudzonego człowieka.

Nie wszystkie decyzje kadrowe zostały już podjęte, ale jedno z ważniejszych stanowisk będzie się należało Kijowskiemu Mateuszowi. Będzie on rzecznikiem praw dziecka. Wciąż trwają rozmowy o przyszłej roli Rzeplińskiego Andrzeja. Być może w Unii zostanie powołany specjalny komisarz do spraw demokracji w Polsce i miałby nim właśnie zostać Rzepliński.

Tu i tam może się jeszcze coś zmienić, ale wszystko będzie zależało od najbliższych wydarzeń. Jeśli armia banksterów, miejscowych i najemnych, spełni swoją rolę, zaproponowane zmiany powinny wystarczyć. W przeciwnym przypadku do jeszcze większej i skuteczniejszej pomocy Polsce może włączyć się Berlin. Głównie poprzez umieszczenie u nas wielu tysięcy gości przybyłych na specjalne zaproszenie pani kanclerz.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych