18 maja jest terminem nie do zaakceptowania. Liderzy opozycji tę wiedzę posiadają. Wyznaczenie takiego terminu to wywołanie kolejnej awantury i sporów
— tak wiceprezes PiS Joachim Brudziński odpowiedział na propozycję spotkania w celu rozwiązania sporu o Trybunał Konstytucyjny, wysuniętą dzisiaj przez liderów PO, PSL i Nowoczesnej, którzy złożyli oczekiwanie, że spotkanie z marszałkiem Sejmu odbędzie się spotkanie odbędzie się w najbliższą środę o 15.
Chciałbym powiedzieć wyraźnie, że od kilku dni jest zapowiedź gospodarza tego miejsca. Wszystkie kluby zostały powiadomione, wszystkim zostały dostarczone propozycje różnych projektów ustaw, w tym projekt PiS
— wyjaśniał Brudziński, podkreślając że jeśli liderzy opozycji „nie chcą wywoływać kolejnych sporów i awantur, to powinni to uszanować” i przyjść na spotkanie u marszałka.
Brudziński zapowiedział, że marszałek Sejmu na początku przyszłego tygodnia poda miejsce i datę spotkania, które organizuje.
Ze strony PiS jest gotowość kontynuacji rozmów
— zadeklarował.
Brudziński odniósł się również do pozostałych kwestii, w których PO, PSL i Nowoczesna zapowiedziały współpracę. -
Chciałoby się tu przywołać poprzednią wypowiedź Petru o konstytucji. Panie Ryszardzie daj pan spokój!
— skwitował Brudziński, przywołując wypowiedź lidera Nowoczesnej, który stwierdził: „nie zgodzimy się na gmeranie w konstytucji”.
Trzy partie opozycyjne mają współpracować też w obszarze dotyczącym UE.
Jestem bardzo wdzięczny panu Ryszardowi Petru i opozycji, że nie mówią, że PiS chce wyprowadzić Polskę z Układu Słonecznego, (…) każdą bzdurę mogą tutaj powtórzyć
— stwierdził.
Najwięcej uwagi Brudziński poświęcił zapowiedzi Ryszarda Petru, że opozycja będzie walczyć z mową nienawiści.
Język nienawiści i rzekomy zarzut i oczekiwanie, że PiS ma jakieś powody do wstydu. Przypomnę panu Petru i Schetynie: rok 2006 błękitny marsz. Nigdy nie usłyszałem z ust Schetyny, Tuska, Petru żadnej uwagi potępiającej transparenty z Lechem Kaczyńskim na szubienicy; NSDAPiS
— wyliczał Brudziński.
Nie podejmiemy żadnej dyskusji z tymi politykami, z tymi ludźmi. Przykładów można mnożyć. Oni coś mówią o języku nienawiści?
— mówił Brudziński.
Jeśli chodzi o kwestię rozwiązania sporu o TK, z naszej strony jest wola, chęć, wyciągaliśmy rękę, za każdym razem była odrzucana. Wszystkie pozostałe postulaty traktujemy jako polityczne didaskalia, teatr, nie chcę powiedzieć cyrk
— ocenił Brudziński. Wskazał też „jeden optymistyczny element dzisiejszego wystąpienia liderów”.
Otóż w wypowiedzi Grzegorza Schetyny po raz pierwszy padła uwaga, że opozycja ma 3,5 roku. Tak, rzeczywiście, szanowni państwo. Macie 3,5 roku. Możecie sobie demonstrować, maszerować, włos z głowy nikomu nie spadnie, w przeciwieństwie do tych lat, kiedy strzelaliście do protestujących górników, kiedy były używane prowokacje wobec młodzieży patriotycznej w Marszu Niepodległości, kiedy rozbijano marsze, inwigilowano obrońców krzyża. Ten czas już za nami. Dzisiaj polskiej demokracji nic nie grozi. Opozycja w końcu uznała, czy też próbuje uświadomić swoim sympatykom, że w demokratycznym państwie jest tak, że jak naród zdecyduje, to kadencja trwa i jestem o tym przekonany, że realizacją naszych obietnic zasłużymy sobie na kolejne
— przekonywał Brudziński.
interia.pl / mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292909-brudzinski-stanowczo-odpowiada-opozycji-wyznaczenie-takiego-terminu-to-wywolanie-kolejnej-awantury-i-sporow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.