Ministerstwo Finansów o kontrowersyjnej reprywatyzacji działki w centrum Warszawy: Ratusz pospieszył się z decyzją

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Supernak
Fot. PAP/Supernak

Pytany, co jest w dokumentach nt. Chmielnej 70, odparł, że to jest jeszcze przedmiotem analiz.

Z bardzo dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, że odszkodowanie zostało przyznane za utraconą nieruchomość Chmielna 70, wszystko wskazuje na to, że pan Holger Martin albo Jan Henryk Holger Martin, takie odszkodowanie urzędowe otrzymał

— powiedział Szelerski.

Jednak wszystko wskazuje, że nie podjął tego odszkodowania osobiście. Prawdopodobnie zostało przekazane na konto depozytowe. To by wyjaśniało, dlaczego w dokumentach nt. Holgera Martina są przypisy czy skreślenia. Będzie to jeszcze analizowane.

MF podkreśla, że opracowanie dokumentów może zająć bardzo dużo czasu.

Jak tłumaczył Jóźwiak w czwartek decyzja o zwrocie, została wydana wobec braku dokumentów potwierdzających indemnizację dla działki na pl. Defilad. Mówił, że kluczowe jest teraz, aby MF przetłumaczyło dokumenty, które odnalazło i jeżeli są przesłanki, na ich podstawie wydało decyzję wpisującą Skarb Państwa jako właściciela.

Wtedy będziemy mieli podstawę do unieważnienia decyzji zwrotowych. Żeby obecny właściciel nie zbył tej nieruchomości, złożyliśmy wniosek o zabezpieczenie w postaci wpisu do hipoteki

— powiedział Jóźwiak.

Informacja ws. reprywatyzacji działki na pl. Defilad rozpętała burzę na czwartkowej sesji Rady Warszawy. Informację zaczął przedstawiać zastępca dyrektora stołecznego Biura Gospodarowania Nieruchomościami Jerzy Mrygoń, wątek kontynuował wiceprezydent Jóźwiak.

Na sali pojawili się przedstawiciele Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, partii Razem i stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, którzy przynieśli wałki kuchenne i malarskie, co miało symbolizować - ich zdaniem - nieprawidłowości przy zwrotach działek w stolicy. Zakłócali wystąpienia urzędników. Domagali się obecności prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wznosili okrzyki: „Stop korupcji”, „Żadnych zwrotów”, odśpiewali fragment hymnu narodowego. Radny PiS Dariusz Figura zarzucał, że w mieście nie ma przejrzystości procesów reprywatyzacyjnych oraz że miasto bardzo szybko zwraca nieruchomości.

Dekret z 26 października 1945 r. „O własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy” podpisany został przez ówczesnego przewodniczącego Krajowej Rady Narodowej Bolesława Bieruta. Skutkiem jego wejścia w życie (w listopadzie 1945 r.) było przejęcie wszystkich gruntów w granicach miasta przez gminę m.st. Warszawy, a w 1950 r. przez Skarb Państwa - w związku ze zniesieniem samorządu terytorialnego.

PAP/mall

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych